CAVIARNIA

U nas spokojniej znacznie.
Ale nieco mnie zastanawia Apisia. U Natalinki była coś ok. 3 tygodni, zgłoszenie o potrzebie oddania było 17 lutego. W MV po 20 lutego, zdrowa, ważyła kilogram. 17 marca, w chwili przybycia do nas, wazyła już 1100. U nas początkowo spadła 50g. Pod koniec zeszłego tygodnia było 1060. Zauwazyliśmy w weekend, że jakoś się dziwnie zaokrągla. Obecnie jest niemal kulista i waży 1160. Albo jest wzdęta i ruszają jej się gazy, albo cos innego się jej rusza, ale brzuch jakiś dziwny,

czyżby bocian ? lepiej, żeby to nie było wzdęcie...

Przy wzdęciu się nie przybiera na wadze i się nie je jak maszyna ii nie gna i się nie zasuwa wesoło. Albo po prostu niesamowicie tyje albo będzie się działo. Ona ma ok 2 lat. Czyli ciąża jest bardzo niebezpieczna.

Ale w gruszkowatość idzie?? To by tłumaczyło jej zawzietość i terytorialność, czego nie życzę

Zgadza się jeśli ma ok. dwóch lat to ciąża jest niebezpieczna i dla Niej samej i dla maluchów.. trzymamy aby wszystko było ok.

Doktor. Usg? Może ona rodziła wcześniej i wszystko z kośćmi ok? Weź ją na kolanka, potrzymaj długo i uważnie - powinno się okazać, bo lekko licząc od 20 lutego to juz byłoby tuz tuż...

Ale jakby tuż tuż, to brzuch już by własnym życiem żył, z drugiej strony

Chyba, że pojedyncza sztuka np... albo dwie.
ojoj...

Coś jakby się rusza. Ale może to tylko ciąża spożywcza

Trzymam żeby spozywcza, bo w razie czego, to kłopot znaczny ... cesarka jakaś tfu tfu