CAVIARNIA

Wesołych, Spokojnych Świąt, trafionych prezentów oraz czasu na leniuchowanie ze świnkami
życzą Misia, Tosia, Bromba oraz Duzi

Dziękujemy

Dzisiejszy dzień znów spędziliśmy aktywnie. Wybraliśmy się w to samo miejsce, co tydzień temu. Podczas poszukiwań źródła Wilczycy, znaleźliśmy prawdopodobnie norkę i stanowisko obserwacyjne zimorodka, drzewo ścięte bobrowymi zębami, a także świeże tropy wilka i szopa pracza
Jutro rano wybieramy się znów w to samo miejsce. Tym razem jednak nie chcemy się włóczyć, a zaczaić na zimorodka. Trzymajcie kciuki!

Obyście tylko na właściciela tych wilkowych śladów nie natrafili......
Powodzenia i czekamy na zdjęcia
A jak frędzle święta spędzają?

Czemu? Wilki (o ile nie są chore lub skrzyżowane z dzikimi psami lub baardzo głodne) to tak na prawdę nie stanowią zagrożenia dla człowieka, byle by nie uciekać Pewnie, o ile człowiek się na nie nie zaczai i go nie zauważą, same zwieją zanim się je zobaczy
W planach mamy znalezienie ich ścieżek, z których patrolują swoje terytorium, a potem przyczajenie się z aparatem. Po cichu liczę na to, że w nocy będzie padać i deszcz zmyje dzisiejsze tropy. Może nasza dzisiejsza ścieżka krzyżuje się albo pokrywa z ich w miejscu gdzie znaleźliśmy tropy? Znacznie bardziej obawiam się dzików

Paskudy? Normalnie. Prezentów nie dostali jeszcze, dostaną później, na cośkowe pierwsze urodziny. Mam jakieś fotki, może jutro wrzucę...

za polowanie z aparatem.

ja bym się jednak obawiała, że wilki są głodne

ale jak to nie dostali prezentów? Coś Gwiazdor zabłądził czy jak? Przecież grzeczni byli

Dropsio!? Gdzie jesteś? Wilki Cię nie zjadły??

Dropsiu gdzie Ty jesteś?

Wilki jej na pewno nie zjadły, ale mogła zamarznąć czekając na zimorodka
Ja mam tylko zdjęcie kupy wilka i nie stąd, tylko z Beskidu Niskiego
Dropsio, masz to szczęście, że żyjesz w miejscu, gdzie nie tylko sóweczkę możesz upolować, ale i głuszca, i cietrzewia, i włochatkę... Czego Ci z całego serca życzę