CAVIARNIA

Może to futro im sie jednak gdzies tam magazynuje i zatyka??

to świetne wieści ,że taki spokój... i tak niech już zostanie.. a za zdrówko tych nadymających się to tzymamy

Cieszę się, ale kciuki trzymam nadal, na wszelki wypadek

porcella pisze:Może to futro im sie jednak gdzies tam magazynuje i zatyka??

Może faktycznie? Nic o tym nie piszą?
Fajnie, że Apisia się zadomowiła oby spokój pozostał długo

Ja za ten spokój

Ogólnie nie jest źle, w klatce Apisia bardzo kochana.
Może w końcu się ogarnę, bo na razie to ciężko.

Mocno za to

Jeszcze nie widziałam, a miałam wszak szczęście być Dużą Tubulencji i Wiedźmina, świnki tak żartej jak Apisia. Zabiera poddanym, natrętnie i bardzo głośno oraz nieustannie molestuje nas, krąży nerwowo sprawdzając, czy aby coś jadalnego gdzieś się nie przytaiło w klatce. Nie można wejść do kuchni ani przejść korytarzem, o pokoju Burakury nie wspomnę. O 6 rano zakładam się pod drzwi i bezszmerowo je zamykam przed rozpoczęciem procesu wychodzenia z Łatą. Apis już tkwi na stanowisku gotowa się rozedrzeć. Burakura nauczyła ją sztuczek. Apisia staje słupka albo podnosi łapę, wchodź przednimi na wskazany przedmiot. Wszystko zrobi, byle jeść dali. Bystre to, jedwabiste i przylepne.

Fajnie mieć takiego głodomora może jakieś zdjęcia, albo lepiej film tych umiejętności?

Popieram Poprzedniczkę!! Czekamy na !!!