Strona 295 z 627

Re: Puchate Siły

: 27 mar 2017, 16:49
autor: diefenbaker
100 lat, w zdrowiu i dobrym samopoczuciu Murga :prezent: i jeszcze duuużo rocznic w pełnym składzie :fingerscrossed: :buzki:

Re: Puchate Siły

: 28 mar 2017, 7:11
autor: sosnowa
Wygląda na to, że dowodzi Apis Trzmielina .
Natomiast całe stado mi schudło i to nie zawsze jest dobra wiadomość.
Geralt 1450 (-50) :yahoo:
Apisia 1065 (-35) :jupi:
Kresyda 790 (-40) :shock:
Murga 940 (-78) :glowawmur:

Nie dostają od soboty zielonego, ale bez przesady. To stres chyba. Takim kosztem to ja odchudzać Geralta nie będę.

Re: Puchate Siły

: 28 mar 2017, 7:19
autor: diefenbaker
A może by je dokarmiać za plecami tych na diecie?

Re: Puchate Siły

: 28 mar 2017, 7:21
autor: sosnowa
Tak spróbuję

Re: Puchate Siły

: 28 mar 2017, 7:51
autor: katiusha
Geralt z Apisią niech na dłuuugie randki chodzą :szczerbaty: Wtedy laski pozostałe: atak na lodówkę!

Re: Puchate Siły

: 28 mar 2017, 8:39
autor: sosnowa
:laugh:

Re: Puchate Siły

: 28 mar 2017, 9:06
autor: Natalinka
Ale to dobry pomysł. Mili tak dokarmiam - zabieram ją Knedlu na trochę, rozkładam jej żarcie na kocyku na blacie w kuchnio-salonie (papki, siekanki, zblnderki itd.) i ona sobie spokojnie je. I to daje efekty. Spróbuj z Murgą przede wszystkim - Kresyda to się pewnie zestresowała, że przyszła Trzmielina i rządzi. Ale na Murgę to chyba pochuchać trzeba. :fingerscrossed:

Re: Puchate Siły

: 28 mar 2017, 9:19
autor: sosnowa
Właśnie jej pichcę papkę.
Ona jest zdenerwowana okropnie cały czas, pewnie mało je. Już mniej więcej wszyscy wiedzą, że ona ma siedzieć w kapciochu i wara od niej, ale czasem wiedzę, że Trzmielucha ma dość jej jęczenia. Rano jak mnie zobaczyły i Murga wyleciała pierwsza mając jednak nadzieję na coś zielonego no i się tradycyjnie rozdarła, jak to ona, Apisia dała jej spokojnie w zęby i sama zaczęła popiskiwać. Niby ok, ale do tej pory Murga jednak nie była tak traktowana. Kresyda usiłuje na niej jeździć nadal, nota bene na Apisi też, ale chyba już wiadomo, że ona tak musi i niewiele z tego wynika dla hierarchii. Na pewno od adopcji Apisi się poprawiły nastroje generalnie, zwłaszcza jak Gruby wrócił żywy i cały, acz chudszy nieco ze szpitala. Ale Murga jest biedna. Wiedziałam, że tak będzie. Dla niej śmierć Grawy to katastrofa, tylko ona umiała tak ogarnąć stado, żeby Truśce było w nim dobrze. Nerwica Trusińskiej zaczęła się z początkiem choroby Grawisi. Od czerwca znaczy. Bo nagle szefowa jakby nie dowodzi i co teraz? Potem już cały czas się powtarzały epizody histerii, ale jednak tylko epizody. Zwłaszcza odkąd Grawitacja się ogarnęła, czyli tak od listopada do końca lutego, było zdecydowanie lepiej. Teraz bez podawania Truśce KalmAidu byśmy wszyscy równo w kaftanach wylądowali w Tworkach, a w szczególności Burakura, która nie sypiała ostatnio zbyt wiele, te nocne wrzaski wydobywają się z klatki, która stoi na komodzize bezpośrednio za jej wezgłowiem. :glowawmur:

Re: Puchate Siły

: 29 mar 2017, 15:03
autor: dominika45
ajajaj!! ale się porobiło!! Współczuje Burakurze... ale może jeszcze trochę i wszystko będzie ok.? Trzymamy nadal :fingerscrossed: a dla Murgi spóźnione ale serdeczne życzenia - jak najwięcej najzieleńszego...!! :prezent:

Re: Puchate Siły

: 29 mar 2017, 15:58
autor: martuś
Biedna Murga :pocieszacz: Eh jak te nasze maleństwa przeżywają odejścia przyjaciół...