CAVIARNIA

Pour to tak dla sprostowania powiem Ci ze ostatnio Diabelek byl u weta latem jak bylam z toba i mial wtedy malutkiego kaszaka i plaskiego. I w rekordzie u Miechaela to byl jedyny raz kiedy Diablo byl u weta. Jakis czas temu mowilam Ci ze kaszak znacznie urosl i ze moge Diabelka tez zabrac bo jade z moja swinka do weta, powiedzialas ze sama pojedziesz...

Nie doczytałam co tam się dzieje, ale z ciekawości - wycinacie kaszaka czy zostawiacie? Czysta ciekawość babska

na poprzedniej stronie ANYA pisała

Zagli postanowilam z wetem ze zostawiamy tego kaszaka. Moim zdaniem kaszaki powinno sie wycinac poki sa male bo potem jak urosna to sie okazuje ze jest za malo story zeby pokryc rane.
Umowilam Ryana I Lewisa razem na kastracje bo I'm niezle odbija.

Ryan i Lewis idą na pierwszy ogień...oby się uspokoili...choć troszkę
Jak zapanuje względny spokój to reszty nie ciachasz? czy jednak ciach-ciach ich nie ominie?
A Diabełek teraz będzie z którymś panem łączony czy towarzystwo przez kraty mu wystarczy?

Dzima ciacham wszystkich bez wyjatku ale nie od razu.
Duzo czytalam o kastracjach, bardzo duzo gadalam z wetem I stwierdzilam ze nie fair trzymac tak swinki ktore zyja w stresie ciagle. Zaluje ze tak dlugo sie zastanawialam. Moja siostra wykastrowala niedawno fretke bo miala z nim problemy I to tak jakby jej ktos podmienil tego fredka bo jest o wiele bardziej wyluzowany. Mialam nie kastrowac Ryana ale on ciagle chodzi nabuzowany I sie z Lewisem ciagle kloca a Diabelka chca zjesc przez kraty.
Diabelka nawet nie probuje polaczyc bo wiem jak to sie skonczy, a mlody jest naprawde wkurzajacy I pyskuje do starszakow.

No i pewnie, kastruj! Ja myślę o Klaudiuszku, bo tak z raz dziennie się... Męczą go pewnie hormony, po co mu to. w sumie nawet już o tym rozmawiałam w Kajmanie, ale na razie mój mąż się burzy, żebym tego nie robiła Męska solidarność.

Ja na szczęście jestem po kastracji i mino iż mieliśmy komplikacje to teraz wszystko jest już ok, a Bobi jest spokojną i cudowną świnką

Maja, jesteś po kastracji???

W sensie nie ja tylko Bobik miał kastracje w listopadzie zeszłego roku