Re: Prawie 9kg szczęścia & 9 tymczasów
: 16 paź 2015, 20:53
No i były kawie w telewizji
Myślę, że dobrze wypadło, profesjonalnie, choć szkoda że krótko... Państwo prowadzący lekcję odrobili, i moje maile czytali
Stres przez trzy dni, dwie nieprzespane noc, i 5 minut na wizji - denerwowałam się za Beatrycze
Fajnie by było, gdyby śniadaniówki też zaczęły sensowne programy robić, nie pięciominutowe klepanie, tylko faktycznie z 15 minut wywiadu, to można by było sporo przekazać.... Ale cóż, żyjemy w takim świecie, społeczeństwo obrazkowe, krótki news, i dawaj dalej....
Moja świniarnia dziś niedopieszczona, drą się strasznie, Guliwer nadal samotny, rozważam połączenie ich ponowne... Zobaczymy...
Jeszcze wątku nie założyłam Merince i bezimiennej koleżance co była Pepą, ale na Pepę jest za piękna
Myślę, że dobrze wypadło, profesjonalnie, choć szkoda że krótko... Państwo prowadzący lekcję odrobili, i moje maile czytali
Stres przez trzy dni, dwie nieprzespane noc, i 5 minut na wizji - denerwowałam się za Beatrycze
Fajnie by było, gdyby śniadaniówki też zaczęły sensowne programy robić, nie pięciominutowe klepanie, tylko faktycznie z 15 minut wywiadu, to można by było sporo przekazać.... Ale cóż, żyjemy w takim świecie, społeczeństwo obrazkowe, krótki news, i dawaj dalej....
Moja świniarnia dziś niedopieszczona, drą się strasznie, Guliwer nadal samotny, rozważam połączenie ich ponowne... Zobaczymy...
Jeszcze wątku nie założyłam Merince i bezimiennej koleżance co była Pepą, ale na Pepę jest za piękna