CAVIARNIA

Beatrice, bardzo dziękujemy i też zasyłamy całusy dla całej Waszej gromadki! Świńskim szczęściem jest pełen brzuszek i miękkie, ciepłe legowisko w bezpiecznym miejscu. I kochający miziający Pewnie wolność też, choć na pewno bywa też i trudna.. Nieustająco łapki za spełnienie świnkowych marzeń o kochających domkach i puchatych oraz ludzkich przyjaciołach!

Pozdrawiamy z Foczką i Kwoczką! Wysyłam znak, że (puk! puk!) u nas wszystko dobrze! Jest apetyt i może większe wyluzowanie. Foka powinna być na redukcji, ale póki co, robi masę Za to Kwoczkę energia i ciekawość rozpiera - wszystko jest ekscytujące! Zasyłamy całusów moc! I nieustająco trzymamy kciuki!

Zdjęcia będą?

Och, tak! Muszę się zmobilizować! Tym bardziej, że szykujemy się z Kwoczką.. do fryzjera! Ola z Hoteliku Susełek pięknie obcina włosy świnkom i króliczkom, ma fryzjerski sprzęt i dobrą rękę Ale póki co, zrobię fotki Kwoczce takiej puchatej. Foka pod względem fryzjerskim jest stabilna

Całusy dla obu pięknych dam i ich karmicielki, mamy nadzieję że Focze łapki są zdrowe i trzymam kciuki za fryzjerka Kwoczki, w końcu czesać Kwoczki to jak Wodeckiego

Hahaha! Taaak! Dziękujemy i całujemy! I zgłosimy się z fotami

A! Focze łapki, nie zapeszając, w dobrej kondycji. Pazurki obcięte, łapy codziennie natłuszczane (prży okazji natłuszczone wszystko wokół)

O jak się cieszymy,że u naszych Przyjaciółek wszystko w porządku! Niecierpliwie czekamy na fotki ,przed i po fryzjerskiej interwencji! Bardzo cieplutko Was pozdrawiamy!

Wspominamy z Magmagpie te dwie damy i małą Sroczkę
Jednak Foczunia była twarda, tyle przeszła i się trzyma
A Kwoczunia była jej wielkim oparciem, a że czasem skonsumowała bucika Foczki...
Pozdrawiamy

Kochane! Kochani! Oj, długo nie pisałam, tym bardziej mi przykro, że teraz piszę w tak smutnej sprawie.. Foczunia, nasza dzielna, mała Świnka podreptała z Tęczowy Most.. Ale walczyła do końca! Z resztą, znowu przeczytałam początek naszej historii i wzruszyłam się.. Foczka podbijała serce każdego, kto ją poznawał. Była tak niezwykłą Istotką.. To był zaszczyt i niesamowita radość móc jej towarzyszyć i rozpieszczać smakołykami. Do końca pogodna, waleczna. Świnka o naprawdę dobrym serduszku. Bardzo nam jej z Kwoczką brakuje.. Chcę też bardzo podziękować Pani Doktor Paulinie z Ogonka, profesjonalna, wspaniała opieka. I Wam wszystkim, dzięki Foczuni i Kwoczuni zyskałam nowych przyjaciół i w ogóle moje życie się zmieniło! Świnki zdecydowanie zmieniają świat na lepsze!
Foczuniu, serce pękło.. ale pocieszam się, że już nic nie boli, zdrowe łapki niosą Cię po Szmaragdowych Łąkach, smakołyków w bród..
Na zawsze w sercu..