
Kolejne mini-odkrycia. Znaleźliśmy miejsce gdzie krogulec skubie swoje ofiary, jak na razie udało nam się zidentyfikować oskub gołębia i młodego szpaka. Podejrzewamy że krogulec, bo wśród pierza jego nieszczęsnych ofiar była też lotka "oprawcy".
Drugie cieszy mnie jeszcze bardziej - najprawdopodobniej zimki przeprowadzają kolejny (trzeci?) lęg! Tzn. cały czas lata sobie nad rzeką para (zimki są bardzo terytorialne i poza sezonem lęgowym nie akceptują "towarzystwa"), która kręci się koło jednej skarpy, potem w niej znika (sprawdzaliśmy, jest norka!), żeby po wylocie wpaść do wody na szybką kąpiel (jako, że młode długi czas siedzą w norce, to po pewnym czasie jest w niej masę odchodów i wypluwek. No a brudne piórka tracą swoje właściwości, więc rodzice muszą dbać o higienę i często się "kąpać")
Asita, książka niepotrzebna - wystarczy często zaglądać do tego wątku
