Strona 30 z 55

Re: Bisia znowu walczy z chorobą [LUBLIN/KRAKÓW]

: 30 sty 2017, 20:02
autor: diefenbaker
:fingerscrossed: :fingerscrossed: :nie_powiem:

Re: Bisia znowu walczy z chorobą [LUBLIN/KRAKÓW]

: 31 sty 2017, 19:04
autor: hanel3
Takie informacje cieszą, :fingerscrossed: .

Re: Bisia znowu walczy z chorobą [LUBLIN/KRAKÓW]

: 01 lut 2017, 18:05
autor: Beatrice
Bisiek, to rozumiem,trzymaj tak dalej! :fingerscrossed: :buzki:

Re: Bisia znowu walczy z chorobą [LUBLIN/KRAKÓW]

: 12 lut 2017, 18:33
autor: Beatrice
:love: Balbi,co u Ciebie?

Re: Bisia znowu walczy z chorobą [LUBLIN/KRAKÓW]

: 12 lut 2017, 19:01
autor: Chocolate Monster
Co tam u Bisiutka?

Re: Bisia znowu walczy z chorobą [LUBLIN/KRAKÓW]

: 12 lut 2017, 19:56
autor: Meg
Bisiek szamie Care plusa i nabiera ciałka :) . Tfu tfu, odpukac, pęcherz nie daje o sobie znać.
Za to mamy fakturę za poprzednie leczenie na kwotę 100 zł, gdyby ktoś poczuł nadmiar dóbr na koncie to wiecie... nie obrazimy się za przelew na rzecz Stowarzyszenia :redface: .

Pozdrawiamy z ostatnich dni w Lublinie :D
Obrazek

Re: Bisia znowu walczy z chorobą [LUBLIN/KRAKÓW]

: 12 lut 2017, 19:57
autor: Chocolate Monster
Bisiu,tyj,tyj :buzki:

Re: Bisia znowu walczy z chorobą [LUBLIN/KRAKÓW]

: 13 lut 2017, 20:01
autor: Beatrice
Ja też kocham tłuściutkie świneczki!Meg,2 czy 3 dni temu wysłałam Wam odrobinkę grosza,mam nadzieję,że wkrótce dostaniecie.Jak będę wpłacać znów na SPŚM pod koniec miesiąca na pewno dorzucę jeszcze coś dla naszej Balbinki!

Re: Bisia znowu walczy z chorobą [LUBLIN/KRAKÓW]

: 24 lut 2017, 13:50
autor: Beatrice
Hej,hej! Balbinko,przypominamy się... :buzki:

Re: Bisia znowu walczy z chorobą [LUBLIN/KRAKÓW]

: 01 mar 2017, 19:22
autor: Meg
Jesteśmy w trakcie przeprowadzki, więc trochę ciężko nam pisać ;) , ale tfu tfu na razie Bisiek czuje się dobrze. Zamówiłam nawet nowego Care +, bo poprzedni się już kończy! :3

Oczywiście bardzo dziękujemy za wsparcie finansowe, mamy nadzieję nie generować kolejnych faktur w najbliższym czasie. ;)

Zdjęcia ogarniemy jak w końcu przywiozę aparat z Lublina, bo zupełnie o nim zapomniałam i teraz nie mamy czym pstrykać :redface: .