Re: Pigi, Fretka, Balbinka, Fifi&Rifi
: 31 mar 2016, 21:17
balbinkowo.. ta dziewczyna ze szczurkiem to z wtedy co i ja byłam ale nie byłam pewna czy Ty to Ty
nooo.. też ją mam cały czas w pamięci.. koszmar. Dziś mnie to jeszcze tknęło bo gościu ze świnią był.. widać, że przeżywał.. wyciągnął go potem, głaskał i mówił do niego "wytrzymaj chłopie".. Cieszę się, że się wepchnął, choć i tak miałam Piaskowi powiedzieć, by go przyjął. Mały poszedł od razu pod tlen i dostał jakiś antybiotyk. Co dalej nie wiem, bo świniak poszedł "na tyły" a w tym czasie on nas przyjmował.. ehh.. no po to jest ta rejestracja by ona zaznaczyła, że jest przypadek pilny. Oprócz tej świnki reszta zwierząt miała się całkiem nieźle.. a podczas rejestracji mówił jej, że fatalnie, że słaby, że nie je, nie bobczy, leży tylko i charczy przy oddychaniu..
ja naprawdę nie wyobrażam sobie takiej sytuacji gdy idę z którąś z Pipek w takim stanie.. oszalałabym chyba

ja naprawdę nie wyobrażam sobie takiej sytuacji gdy idę z którąś z Pipek w takim stanie.. oszalałabym chyba
