Gucio po prosu obrasta w ...piórka!

Kaoru - to nie szaleństwo. Ja to bym doświniła się do 10-ciu, ale tylko tekst o samczym nadzorze nad pannami zadziałał
Chwilę miałam i proszę:
"Co porabia młodzież?"
"Zmawia się na imprę.."
"Ja wymiękam..."
"Co tu począć z tak cudnie rozpoczętym dniem..hmmm"
"Imprezka?"
Gucio: "Tu pod białym nawisem, dziś! Jesteście ze mną?"
Amola: "Ja się dopisuję!"
Kasia: "Muszę jakieś elektrolity zamówić...Impreza niekończąca.."
"no dobra, jestem silna, zwarta i gotowa!!! A co potem??"
"Hotel nas czeka, piętrowy..Grrrr"
A tu filmik z kolacji..Choć trawa zawsze leży, jak nową położę, wszyscy zachowują się jak z Oświęcimia..
https://youtu.be/bAz7_40DUqw
