CAVIARNIA

Siula pisze:Rifcia czarny pyszczku ( ? czarny pyszczek to ona prawda? ) zdrówka i nie wymyślać mi nic! Pańcia ma dosyć zajęć!

Tak Siula, Rifcia ma czarny pysio.. ja nie wiem, jak mogłam tego nie zauważyć.. ona zawsze taka "potargana" była, wirki, loczki..
Najgorsze, że Małż mi mówi, że widział i że wydawało mu się, że to normalne.. ostatnio byliśmy u naszego weta i nie wymacał żadnych cyst.. swoją drogą przecież Frecia ma cysty i nie ma wyłysień..
na fotkach widać

Popodglądaj ją czy się nie iska zbyt dużo. Mój Żur też ma wyłysiałe w tych miejscach. Podejrzewam że sam się strzyże...

A usteczka też ma czarne?

Będzie dobrze!

Hmm... ciekawe od czego to dziadostwo się przypałętało
Nie strasz Rifcia, dopiero opadły emocje po zabiegu Pigi

Asita, nie iska się.. ogólnie zarośnięta była a teraz w tych samych miejscach po dwóch stronach jest taka przerzedzona, że nawet z daleka widać usteczka ma czarno białe, a dookoła ma czarną skórkę z białą sierścią i wąsirki białe na czarnym tle

po wstawieniu zdjęć poszłam dziewczynom żwir przerzucać.. ogólnie kręcą się one pod nogami i wysikują całą wodę ze swojego organizmu.. a Pigi to już w ogóle stoi pod moimi nogami i gryzie kratki, żeby ją wpuścić do środka.. i tak cały ten czas ja ją staram się odpędzić a ona wraca i dalej swoje.. skończyłam sprzątać, patrzę.. a Pigi nie ma! i widzę tylko jej znikający kuper.. gdzie? a tu:



weszła w zabawki zebrane z dnia spryciula sobie miejscówę znalazła.. i nawet łobuzowała!

Łobuziara
Zdrówka dla Rifci i reszty stadka

Jaką norkę sobie wynalazła
Ja tak się opędzam przy sprzątaniu od Poli i Gucia. Wszędzie ciekawskie jaja wejdą, cały czas sprawdzają, co robie i plączą się pod nogami
Rifcia! Natychmiast zarastaj!

katiusha pisze:Jaką norkę sobie wynalazła

Najlepiej tak buszować w smrodach i w takich momentach wychodzi świnia ze świni

ja tam nigdy nie miałam wątpliwości, że z nich są najprawdziwsze świńskie świnie.. dlatego jeszcze nigdy o nich kawia nie powiedziałam.. to świnie i już.. zmiana nazwy nic tu nie da

Zeźliłam się u weterynarza.. no po to chyba jest rejestracja coby nagłe wypadki wchodziły bez kolejki? a gościu ze świnką która mu się przez ręce prawie przelewała (normalnie łzy w oczach miał!) czekał.. wbił się prze nas, ale to dobrze, bo ja i tak miałam zamiar prosić Piaska by go przyjął przed nami.. nawet sobie nie wyobrażam, że czekam tak z jakąś Pipką..

Rifcia została obejrzana, nawet ją poskrobano i.. nic.. na razie obserwujemy. Cyst macaniowo nie czuć, torbieli na tarczycy też nie. Też miał podejrzenie, że albo robi to sobie sama, albo ktoś jej robi ale jak dla mnie to jest niemożliwe bo ona ma to symetrycznie po obu stronach. Jako że jej mamuśka miała problemy z tarczycą to za 2 tygodnie jak będziemy szli na krewkę z Pigi to i weźmiemy ją i zrobimy badania tarczycy.

Hmm, rzeczywiście, mogliby niektórych na "cito" brać. Są przypadki pilne i pilniejsze. Ja też pamiętam kiedyś tą dziewczynę ze szczurkiem, ciężko oddychał, a ona była na skraju wytrzymałości

No ciekawe co to Rifi sobie wymyśliła, mam nadzieję że nie tarczyca, bo po co jej jakieś leki znowu brać
Za zdrówko