Strona 286 z 445
Re: Pigi, Fretka, Balbinka, Fifi&Rifi
: 29 mar 2016, 17:25
autor: Assia_B
Kosiarki super

Może jakąś robotę na ogródku by załapały

Re: Pigi, Fretka, Balbinka, Fifi&Rifi
: 29 mar 2016, 17:57
autor: Arya90
Kosiarka zbudowana z tylu świnek to najlepszy sprzęt, pewnie ani jedno ździebełko się nie ostało

Re: Pigi, Fretka, Balbinka, Fifi&Rifi
: 29 mar 2016, 21:44
autor: paprykarz
A przy okazji zostawią po sobie "pałeczki nawozu"

Re: Pigi, Fretka, Balbinka, Fifi&Rifi
: 29 mar 2016, 21:46
autor: dortezka
Arya90 pisze:Kosiarka zbudowana z tylu świnek to najlepszy sprzęt, pewnie ani jedno ździebełko się nie ostało
ano ani jedno i jeszcze ziemię porozrzucały..
joanna ch pisze:trawa - jedyna szansa na obfocenie całego stada w jednym miejscu
to prawda..
martuś pisze:Ej a czemu wszystkie dziewczyny mają ogolone tyłki? Tak solidarnie wszystkie poszły?
dokładnie, solidarność.. Nie no.. te z krótszym futrem samo bikini miały robione, tylko Frecia i Balbi ciutkę więcej
Dziś zauważyłam, że mi Rifcia wyłysiała po bokach

strasznie się o nią martwię. W czwartek jedziemy do weta.
Re: Pigi, Fretka, Balbinka, Fifi&Rifi
: 30 mar 2016, 7:41
autor: katiusha
Re: Pigi, Fretka, Balbinka, Fifi&Rifi
: 30 mar 2016, 8:53
autor: Arya90
Oj

Re: Pigi, Fretka, Balbinka, Fifi&Rifi
: 30 mar 2016, 12:44
autor: Assia_B
Rifcia coś ty wymyśliła? Żeby to tylko nic poważnego nie było
Trzymamy

Re: Pigi, Fretka, Balbinka, Fifi&Rifi
: 30 mar 2016, 16:01
autor: Asita
Ale całkiem wyłysiała, czy popodgryzała sobie futerko? Gdzie po bokach?
Re: Pigi, Fretka, Balbinka, Fifi&Rifi
: 30 mar 2016, 17:05
autor: Siula
Rifcia czarny pyszczku ( ? czarny pyszczek to ona prawda? ) zdrówka i nie wymyślać mi nic! Pańcia ma dosyć zajęć!
Re: Pigi, Fretka, Balbinka, Fifi&Rifi
: 30 mar 2016, 18:42
autor: martuś
dortezka pisze:
Dziś zauważyłam, że mi Rifcia wyłysiała po bokach

strasznie się o nią martwię. W czwartek jedziemy do weta.
Oj Rifcia co was tak ostatnio bierze na chorowanie

Mam nadzieję, że to nie cysty i nie będziesz musiała jej sterylizować...Moja Nala też ma małą cystę przez którą raz na jakiś czas łysieje. Kontrolujemy się USG i na razie nic się nie zmienia i nie trzeba jej ciąć. Za to u Nutki są dwie większe cysty a przy tym żadnych objawów
Łatwo się mówi: "nie martw się na zapas" ale doskonale wiem, że kochając swoje zwierzę każdy się martwi...Trzymam kciuki
