CAVIARNIA

Witajcie poimprezowo.

Buziaki poranne przekazane Dziewczyny dziękują za życzenia!

Nie wiem, co się działo nocą (to tylko Stasia pluszaki na półce wiedzą ) ale było na grubo, bo:
1.Świeczki i góry trawy - brak.
2.Wody w dwóch poidłach - brak..(kac..?)
3.Bobki chaotycznie rozrzucone - chyba była bitwa na boby (bobwojna..?)
4.Karma w miskach - resztkowa, obok misek - w ilości znaczącej.
5.Legowiska i sofki ustawione całkowicie nieprzewidywalnie i nowatorsko..Niekiedy zaburzone położenie w przestrzeni (tzw.:"do góry nogami").
6.Prosiaki nadmiernie pobudzone i skaczące (jeszcze "pod wpływem" zapewne..)

Dopełniłam więc misek i poideł, górę trawy rozłożyłam i wychodząc podziwiałam jak szybko i energicznie wciągały trawę..(Może w nocy ją paliły..? Stąd apetycik )

Filmu nie nakręciłam...

Guczysław faworytek nie ma. Hołduje zasadzie: siła w różnorodności. Choć ostatnio obserwowałam z wielkimi oczyma, jak Gucio spoufalał sie z Polą (chyba miała rujkę, bo tak to nie byłoby mowy o takiej atrakcji). I tak sobie gadali, skubali trawkę, ten tego tam też...A tu wpadła Amolika i stwierdziła, że rozkręci "zbiorówkę" I zaczęła ten tego tam Polę też...
I sie zaczęło... Pola uciekała od Amoli, Gucio gonił Polę lub Amolę, Amola goniła Gucia...CYRK!

No no, żeby takie rzeczy Grunt, że umpreza udana

Szkoda tylko, że filmiku nie ma Najlepiej z komentarzami Stasia Mamoooo a co Gucio robi Amoli

fallusiku

o mamusiu że zacytuję Konopielkę: chłopy z chłopamy, baby z babamy...

Ło kurcze, niezła balanga musiała być

Lilith mi podpowiedziała, że masz dywany typu shaggy... Jak się sprawują przy świniach? Bobki ładnie się odkurza, czy trzeba pęsetką wybierać?

Ja mam wrażenie, że one mają nieustającą balangę
Dropsio - dywan daje radę. Świnie go uwielbiają. Jest fajny, bo nie widać bobków, tylko jak odkurzasz to słychać bobkowe "śśśśrrrrrrrrttttt!"

Moi rodzice mają taki dywan i świnie go kochają Tak sobie myślę, że jakby umieli mówić to byłoby "kup mi, kup mi"

katiusha pisze: jak odkurzasz to słychać bobkowe "śśśśrrrrrrrrttttt!"

Ja się często zastanawiam przy odkurzaniu, co znowu wciągnęłam... A to sterta bobków

Ja jeszcze się zastanawiam, czy bobek czy mini lego klocuszek Stasia..Potem przeglądam pojemnik..

No dobra, my tu gadu gadu a u mnie sprzątanie cosobotnie.

Relacja z wybiegu ( legalnego - TŻ pomagał w przenosinach i urządzaniu) nieco później. Tu widok ogólny ( Możecie podziwiać mój "kącik trepa" po lewej i nad TV)



Nowa ceratka od chińczyka i podkłady z Pepco

To tam, gdzie pipuliny sikają po nikczemnej zdradzie kuwety... Na to dopiero mata, potem dojdą mebelki.




Widok ogólny, miski już naszykowane do klatusi. Obecność deski wyjaśniona będzie za chwilę:



Oto mój schowek na różności ( oczywiście jeszcze pół szafy zajęte świnkowłościami hihi) Zrobiony z europalety w pracy. Chłopaki wycięli mi niepotrzebne przęsła i dobili dodatkowe nóżki, co by składzik był wyższy
A DESKA go ukrywa:




Dziś zakupiłam na All dwa transportery...Impulsywnie..Hmmmm..Ja to umiem zagospodarować nagrody uznaniowe
Sprawozdanie z wybiegu salonowego niedługo!

No bardzo sprytnie zamaskowany ten schowek
A w salonie to tam też jest maska gazowa? Też widzę jakiś karabin....