Strona 281 z 351

Re: Przyjaciele Lorda Pontusa

: 08 sty 2019, 17:43
autor: Natalinka
Porcello! Jejku! Dużo zdrowia, półmroku i żadnych powikłań Ci życzę - pamiętam, jak moja mama szczepiła nas wszystkich w domu (mimo że tylko moja siostra urodzona po '75), bo sama bardzo ciężko w dzieciństwie przechodziła odrę i przerażało ją, że któreś z nas może się zarazić. Mam tylko nadzieję, że Twój przypadek nie posłuży za argument antyszczepionkowym ruchom... ;)

Re: Przyjaciele Lorda Pontusa

: 14 sty 2019, 20:13
autor: porcella
Antyszczepionkowcom chętnie bym zadedykowała niejedno i nie byłyby to rzeczy miłe.
Najbardziej prawdopodobne jednak, że złapałam wirusa od kogoś, kto rozsiewał, a to, że się zaszczepiłam, spowodowało, że choruję stosunkowo lekko.
Co i tak oznacza trzy tygodnie jak obszył. I koszt kilkuset złotych - choroba, jak wiadomo, kosztuje. Ech.

No cóż.
Ważniejsze, że Karmel i Tofik są zarezerwowani i, jak dobrze pójdzie, to w ciągu tygodnia będą w nowym domu! viewtopic.php?f=12&t=7274&p=505560#p505560
Za to Tedzinek Srebrny Lis, nasz Prawie-Szwajcar (OMC Chteddy ;-)) nabawił się sercowej choroby. viewtopic.php?f=99&t=9291&start=70#p505770
No i znowu nie wiadomo, co z tego będzie..
Loczers po wczorajszym obwęszeniu Tedzika (czyli: "Samiec?! U mnie w domu inny samiec?! Niedopuszczalne. Żono, Entropio, nie wychodź!") - bardzo pilnuje swojej małżonki. Nie, żeby się jej to podobało: odgryza się śmiało, a kiedy chce zająć tylne miejsce w norce, to wchodzi - i już. Loczek kwika oburzony i zmyka... :-)

Re: Przyjaciele Lorda Pontusa

: 16 sty 2019, 17:51
autor: Beatrice
Porcello ,też Ci się poszczęściło!!!Dużo zdrowia od nas :fingerscrossed: :fingerscrossed: :fingerscrossed: ! Loczersowi i przyjaciołom też się przyda! :fingerscrossed: :fingerscrossed:

Re: Przyjaciele Lorda Pontusa

: 16 sty 2019, 20:09
autor: Miłasia
Poczytuję wątek regularnie, u Was jak zwykle ciekawie ;).
Dużo zdrówka dla wszystkich :fingerscrossed:

Re: Przyjaciele Lorda Pontusa

: 17 sty 2019, 22:36
autor: porcella
Dziękować :-) Miło Cię zawsze widzieć u nas!

W Miedonii ubyło dwa! Karmel i Tofik pojechali do Domu Stałego viewtopic.php?f=62&t=7274&start=60#p506232 :jupi: :jupi:

Re: Przyjaciele Lorda Pontusa

: 18 sty 2019, 10:14
autor: Ronek
Cudownie, chłopakom się poszczęściło!

offtop
Co do choroby i antyszczepów - uczucia mam podobne. Zawsze miałam, ale rozkwitły kilka lat temu, gdy zapadłam na krztusiec. Wiadomo, szczepionka na to chroni kilkanaście lat, ale jak choroba prawie nie występuje, to problemu nie ma i później... Niestety występuje coraz częściej i trafiłam, a wtedy w mieszkaniu naprzeciw rezydował noworodek. Jak ja się bałam o niego - dziecko leżące tego nie przeżyje, nie ma mowy. Mało się nie udusiłam, bo wchodząc do bramy brałam wdech i na tym wdechu zasuwałam do swojego mieszkania. Kolejny oddech brałam zsiniała, po zamknięciu drzwi. Masakra.

koniec offtopu

Co się dziwisz, że Loczek zazdrosny. W końcu żona to żona i czemu ma się dzielić? Że też Entropia tego nie rozumie.

Re: Przyjaciele Lorda Pontusa

: 18 sty 2019, 12:25
autor: porcella
uuu, to się też miałaś nieźle...

Re: Przyjaciele Lorda Pontusa

: 26 sty 2019, 20:15
autor: porcella
Loczek dzisiaj 1045g, przed kolacją ;-)
Entropii nie ważyłam :redface:

Re: Przyjaciele Lorda Pontusa

: 27 sty 2019, 18:03
autor: Ronek
porcella pisze: Entropii nie ważyłam :redface:
I słusznie, a po co tak ciągle damie w dekagramy zaglądać?

Re: Przyjaciele Lorda Pontusa

: 27 sty 2019, 22:39
autor: porcella
Ronek pisze:
porcella pisze: Entropii nie ważyłam :redface:
I słusznie, a po co tak ciągle damie w dekagramy zaglądać?
:-) ale jakby tak czasami się przespacerowała, to na pewno nabrałaby lepszej linii...