Strona 29 z 30

Re: Franek i Norman z Łodzi :)

: 19 sie 2017, 20:36
autor: JolaA
No właśnie jestem zdziwiona że wcześniej była jakaś kontra w jego wykonaniu a teraz tylko bidny ucieka. Dziś na wybiegu Franek ganiał go i rzucał się na niego, gryzł i wyrywał sierść, wiec winowajca powędrował do klatki. Normuś wyraźnie odetchnął.
Przeczekam to, może za pare miesiecy znowu się miedzy nimi ułoży.

Re: Franek i Norman z Łodzi :)

: 28 wrz 2017, 14:54
autor: JolaA
Dawno mnie tu nie było. Chłopcy są zdrowi, kawał chłopa z każdego z nich, ale problem z tym że musieli zamieszkać osobno.
Niestety Franek tak rzucał się na Normanka i gryzł, że nie było wyjścia. Ktoś może uważać że trzeba było "przetrzymać". Ale niestety nie mogłam pozwolić na wielki stres Normanka oraz jego ew. rany. Futro latało, to nie było zwykłe turkotanie.
Po rozdzieleniu większy lokal na górze dostał Normanek, bo grzeczniejszy ;) A na serio to co jakiś czas staram się ich wysadzać na wybieg razem, żeby sprawdzić czy "gówniarzerii" czyli Franiowi opadły hormony, ale niestety. Kończy się tym, że Normanek biegnie do mnie, patrzy się błagalnie i wysoko skacze w górę przy kratach, żeby się wydostać.
Miał ktoś z Was taką sytuację, że najpierw się dogadywali, potem przestali, a potem znowu udało się ich połączyć?
Obu bardzo kocham i pojedynczo to aniołki przytulaki, więc muszę znaleźć sposób żeby żyli w przyzwoitej komitywie.

Re: Franek i Norman z Łodzi :)

: 28 wrz 2017, 15:05
autor: Emi
prosimy :photo: :photo:

Re: Franek i Norman z Łodzi :)

: 28 wrz 2017, 16:31
autor: Chryzantem
Asita rozdzieliła Żurka i Mietka, Dropsio też miała akcje ze swoimi chłopakami.
ja się nie znam więc się nie wypowiem :s

Re: Franek i Norman z Łodzi :)

: 29 wrz 2017, 8:54
autor: JolaA
Emi pisze:prosimy :photo: :photo:
Postaram się zrobić wkrótce parę zdjęć :)

Re: Franek i Norman z Łodzi :)

: 29 wrz 2017, 8:55
autor: JolaA
Chryzantem pisze:Asita rozdzieliła Żurka i Mietka, Dropsio też miała akcje ze swoimi chłopakami.
ja się nie znam więc się nie wypowiem :s
Dziękuję za info. Napiszę do nich. Może ktoś jeszcze mógłby udzielić jakichś rad, co robić .

Re: Franek i Norman z Łodzi :)

: 03 paź 2017, 20:13
autor: Milkaa
Oby tylko nie trzeba ich było rozdzielić na stałe :fingerscrossed:

Re: Franek i Norman z Łodzi :)

: 23 gru 2017, 22:33
autor: paprykarz
Hallo, hallo. Co słychać?

Re: Franek i Norman z Łodzi :)

: 22 sty 2018, 10:28
autor: JolaA
Chłopcy mają się dobrze, wyrośli na wielkich prosiów. Miałam trochę swoich problemów zdrowotnych, więc nie było mnie tu długo.
Apetyt im dopisuje, nadal mieszkają każdy na swoim piętrze. Franek ciągle pofukuje na Normanka, ale robi to rzadziej, a Norman mniej to przeżywa, więc może z czasem znowu będą mogli biegać razem.
Obaj są pieszczochami, uwielbiają głaski. Mój niewidomy kotek "zagląda" do nich przez kraty od czasu do czasu, czasem mają zdziwioną minę jak widzą go skradającego się. Kitek myśli, że nikt go nie widzi skoro on ich nie widzi :)

Re: Franek i Norman z Łodzi :)

: 22 sty 2018, 12:03
autor: JolaA
Udało mi się znaleźć zdjęcie z całą ekipą w komplecie.

Obrazek