No to się nie na cieszyłam spokojem. Nie wiem jak, ale ani ja ani wet nie zauważyliśmy pięknego grzybka pod pachą Elmo

dopiero wczoraj późnym wieczorem przypadkiem się przyznał
Clotrimazolum poszło w ruch, panny obejrzane wydają się czyste, ale to wyjdzie w praniu.
Musiał się rozwijać juz chwile, podejrzewam że jest efektem 20 godzinnej podróży z hodowli do mnie
