Strona 29 z 55
Re: Bisia znowu walczy z chorobą [LUBLIN/KRAKÓW]
: 16 sty 2017, 19:01
autor: hanel3
Re: Bisia znowu walczy z chorobą [LUBLIN/KRAKÓW]
: 18 sty 2017, 21:00
autor: Beatrice
Re: Bisia znowu walczy z chorobą [LUBLIN/KRAKÓW]
: 18 sty 2017, 22:01
autor: Meg
I nic nie powiem, żeby nie zapeszać!!
<powoluuuutkuuu, powolutku jest poprawa :3 >
Re: Bisia znowu walczy z chorobą [LUBLIN/KRAKÓW]
: 22 sty 2017, 18:49
autor: Beatrice
Re: Bisia znowu walczy z chorobą [LUBLIN/KRAKÓW]
: 23 sty 2017, 19:33
autor: Meg
Balbinka schudła, ale przynajmniej zaczyna skubać chrupki i sianko sama. Nie wzdyma się tak tragicznie i co najważniejsze... mamy bobki!!! Piękne, foremne, brązowe bobunie

.
Na weekend pojechałyśmy do Krakowa. Reszta moich dzieci została w Lublinie z najlepszą Ciocią świnkową na świecie, ale Balbina to osobnik specjalnej troski, więc zabrałam ją ze sobą.
Bisia zadowolona- miała termoforek. Ja za to zamarzałam, bo ogrzewanie siadło... Ratowałam się przytulając transporter do kolan.
Dokumentacja:

Re: Bisia znowu walczy z chorobą [LUBLIN/KRAKÓW]
: 23 sty 2017, 19:52
autor: diefenbaker
Bisiowy termoforem

Za więcej bobków i zdrówko niezmiennie

Re: Bisia znowu walczy z chorobą [LUBLIN/KRAKÓW]
: 28 sty 2017, 12:35
autor: Meg
Balbina dostała WIEEEELKĄ paczuchę z darów Hipciowych

!!
Bardzo dziękujemy wszystkim darczyńcom

. Beatrice, prezenty od Ciebie również dotarły

.
Plusem jest to, że Biśka zaczęła ochoczo wcinać suchą karmę, w końcu trafiliśmy na jej smak.
Minusem jest to, że karma to Beaphar Care plus, czyli zaraz pójdziemy z torbami

.
Tutaj właśnie Balbin usiłuje pożreć opakowanie, żeby dostać się do wnętrza paki:

Re: Bisia znowu walczy z chorobą [LUBLIN/KRAKÓW]
: 28 sty 2017, 13:21
autor: Chocolate Monster
Bisiu jest piękna

Dobrze że wreszcie trafila na swój ideał

Re: Bisia znowu walczy z chorobą [LUBLIN/KRAKÓW]
: 28 sty 2017, 15:39
autor: Beatrice
No wreszcie fajnie!Za bobeczki

Nie martw się o Beaphar,daj znać jak będzie posucha,wspomożemy

Re: Bisia znowu walczy z chorobą [LUBLIN/KRAKÓW]
: 30 sty 2017, 16:47
autor: Meg
Na razie mamy takie zapasy ziół, że akurat co zaoszczędzimy to na chrupki wydamy

.
Bisiek czuje się dobrze, aż się boję chować leki do szafki żeby nie zapeszac

.