
Fifi i Otis dwójka kwikających prosi :)
Moderator: pastuszek
Regulamin forum
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
Re: Bruno waleczny i Lu wiercipięta:D
Pewnie dostaniesz je jak Barbara je zrobi..
wybacz tez miałam przejścia z nią.. Ale nieco mniej dokuczliwe bo ja w końcu sie doczekalam.. Ale ile sie napisałam to moje..

- sanedie
- Posty: 337
- Rejestracja: 19 lut 2015, 21:41
- Miejscowość: Katowice
- Lokalizacja: Katowice
- Kontakt:
Re: Bruno waleczny i Lu wiercipięta:D
Natalia walcz i strasz naprawde, była gruba akcja na fb... jak już się doczekasz legowiska to nie kompletne zamówienie, śmierdzące fajkami, rozwalające się z połową nici na wierzchu.. ludzie na fb zbierają się do grupowego zgłoszenia sprawy.

Re: Bruno waleczny i Lu wiercipięta:D
No musisz sie przypominać i być upierdliwą. Ja dostałam po 2 miesiącach.
Re: Bruno waleczny i Lu wiercipięta:D
Powiem Wam, że czytałam ten temat na FB i to jest przegięcie... Szykuję się do zakupu kapciochów i tak sobie myślę, że zostaję przy pastuszku. Prawie wszystko co mamy jest od Niej i zawsze wszystko sprawnie
Jak się miewa Bruno?

Jak się miewa Bruno?
- natalia.k
- Posty: 225
- Rejestracja: 17 lip 2013, 17:58
- Miejscowość: G.Śląsk
- Kontakt:
Re: Bruno waleczny i Lu wiercipięta:D
Jako że Bruno jest waleczną świnką na dzień dzisiejszy jest zdrowiuśki
nawet ząbki po skróceniu zaczęły ładnie prościutko się ścierać, jutro jednak pojade na kontrole.
Jak jeden trafia do mnie na kolanka to zaraz chce zejść bo ten drugi na dole został. Uwielbiam patrzeć jak Lu szaleniec zaczyna brykać po klatce i całym pokoju. Bruno jednak robi za przewodnika po całym domu i jeśli chodzi o jedzenie - on pierwszy bierze je z ręki potem dopiero podchodzi Lu.
Moja mama narzekająca na syf robiony w pokoju w dniach kiedy jestem w pracy po 12 godzin specjalnie świeci im światło, dokarmia i gada do nich. W planach jest po mojej wyprowadzce sprawić jej kotka żeby miała towarzystwo.
Do Barbary napisałam email że chce żeby sprawdziła co stało się z moją przesyłką, w odpowiedzi dostałam informację że firma ma świąteczną przerwe, wraca 5 stycznia a ona jest na wyjeździe...kurde gdybym wiedziała jaka to była poczta zadzwoniła bym żeby mieć pewność że numer przesyłki chociaż jest prawdziwy. Pastuszek miała przerwe w czasie kiedy ja zamawiałam legowiska...teraz mnie nie stać żeby zamówić na nowo u kogoś innego
ciągnie mi się to jak smród po gaciach
A teraz jestem w drodze na granicę Słowacko/Węgierską.Sposób żeby wolny dzień spędzić z TŻtem - a że on kierowca autobusu wycieczkowego czasami to się zabieram z nim.
Pozdrawiam

Jak jeden trafia do mnie na kolanka to zaraz chce zejść bo ten drugi na dole został. Uwielbiam patrzeć jak Lu szaleniec zaczyna brykać po klatce i całym pokoju. Bruno jednak robi za przewodnika po całym domu i jeśli chodzi o jedzenie - on pierwszy bierze je z ręki potem dopiero podchodzi Lu.
Moja mama narzekająca na syf robiony w pokoju w dniach kiedy jestem w pracy po 12 godzin specjalnie świeci im światło, dokarmia i gada do nich. W planach jest po mojej wyprowadzce sprawić jej kotka żeby miała towarzystwo.
Do Barbary napisałam email że chce żeby sprawdziła co stało się z moją przesyłką, w odpowiedzi dostałam informację że firma ma świąteczną przerwe, wraca 5 stycznia a ona jest na wyjeździe...kurde gdybym wiedziała jaka to była poczta zadzwoniła bym żeby mieć pewność że numer przesyłki chociaż jest prawdziwy. Pastuszek miała przerwe w czasie kiedy ja zamawiałam legowiska...teraz mnie nie stać żeby zamówić na nowo u kogoś innego


A teraz jestem w drodze na granicę Słowacko/Węgierską.Sposób żeby wolny dzień spędzić z TŻtem - a że on kierowca autobusu wycieczkowego czasami to się zabieram z nim.
Pozdrawiam

"(...)nie ma na Ziemi sytuacji bez wyjścia
kiedy Bóg drzwi zamyka...to otwiera okno"
ks.Twardowski
kiedy Bóg drzwi zamyka...to otwiera okno"
ks.Twardowski
- Asita
- Posty: 9428
- Rejestracja: 18 lut 2015, 18:11
- Miejscowość: Sopot
- Kontakt:
Re: Bruno waleczny i Lu wiercipięta:D
Cudowne wieści o świneczkach 

Moje myszaki http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =55&t=4152
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
- sanedie
- Posty: 337
- Rejestracja: 19 lut 2015, 21:41
- Miejscowość: Katowice
- Lokalizacja: Katowice
- Kontakt:
Re: Bruno waleczny i Lu wiercipięta:D
Asia... przychodziło, lilith też... ale na fb jest pełno osób, były nawet zdjęcia jaki syf przysłała po 2 msc.

Re: Bruno waleczny i Lu wiercipięta:D
Ja też dostałam paczkę dopiero w wigilię, gdzie już mnie nie było. Odebrałam dzisiaj, też pełno nici na wierzchu, materacyk do tunelu fatalnie uszyty... Widać po prostu, że się bardzo śpieszyła.
Fakt, że polar jest świetnej jakości, zapachu fajek nie zauważyłam.
Jak nie ma numeru w systemie, to jeszcze nie została wysłana. Po prostu wzięła karteczke z poczty, przykleiła do paczki i ta leży, albo nie jest uszyta. Ja też dostałam numer praktycznie dwa tygodnie wcześniej, niż paczka pojawiła się w systemie...No i potem tam się pokazuje, data nadania paczki.
Mimo, że jakość polaru jest super, to następnym razem u pastuszka zamówię.
Szkoda, bo ona po prostu bierze na siebie zbyt dużo zamówień i potem robi to wszystko na odwal się i z opóźnieniami, przez, co traci klientów. Widziałam jej rzeczy na żywo u Lilith, no na prawdę czasem jej to genialnie wychodzi...
Sama sobie szkodę robi.
Całusy dla chłopców, oby się w końcu doczekali legowisk!
Fakt, że polar jest świetnej jakości, zapachu fajek nie zauważyłam.
Jak nie ma numeru w systemie, to jeszcze nie została wysłana. Po prostu wzięła karteczke z poczty, przykleiła do paczki i ta leży, albo nie jest uszyta. Ja też dostałam numer praktycznie dwa tygodnie wcześniej, niż paczka pojawiła się w systemie...No i potem tam się pokazuje, data nadania paczki.
Mimo, że jakość polaru jest super, to następnym razem u pastuszka zamówię.
Szkoda, bo ona po prostu bierze na siebie zbyt dużo zamówień i potem robi to wszystko na odwal się i z opóźnieniami, przez, co traci klientów. Widziałam jej rzeczy na żywo u Lilith, no na prawdę czasem jej to genialnie wychodzi...
Sama sobie szkodę robi.
Całusy dla chłopców, oby się w końcu doczekali legowisk!
- Asita
- Posty: 9428
- Rejestracja: 18 lut 2015, 18:11
- Miejscowość: Sopot
- Kontakt:
Re: Bruno waleczny i Lu wiercipięta:D
Co u Was? 

Moje myszaki http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =55&t=4152
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
- natalia.k
- Posty: 225
- Rejestracja: 17 lip 2013, 17:58
- Miejscowość: G.Śląsk
- Kontakt:
Re: Bruno waleczny i Lu wiercipięta:D
U nas wszystko ok:D ponieważ straciłam cierpliwość do zakupów w chrapciu, kupiłam u Pastuszka parę mebelków. Niestety moi panowie mają swoje pomysły na korzystanie z jamek. Będę musiała jednak kupić/uszyć jakieś materacyki. Chłopaki strasznie dokazują w ostatnich dniach, turkoczą i turkoczą...
Lu odwala cudny popkorning:D


Lu odwala cudny popkorning:D


"(...)nie ma na Ziemi sytuacji bez wyjścia
kiedy Bóg drzwi zamyka...to otwiera okno"
ks.Twardowski
kiedy Bóg drzwi zamyka...to otwiera okno"
ks.Twardowski