Strona 280 z 445

Re: Pigi, Fretka, Balbinka, Fifi&Rifi

: 10 mar 2016, 22:52
autor: dortezka
To my się sprzeczaliśmy o to, że T w ogóle nie prowadził.. mylił.. i faktycznie czasem to ja prowadziłam.. ehh.. szkoda..

martuś, psa bym sama wyprowadzała.. pół roku się z nim kłóciła by mi pomagał a potem bym słyszała że tyyyyyle robi.. z MOIM psem chodzi itp.. teraz słyszę, że wozi mnie z moimi świnkami do weta :roll:

ja tu też mam świetne tereny by chodzić czy jeździć na rowerze ale.. nie potrafię sama.. mogę iść z kimś i nawet nie rozmawiać ale mieć świadomość, że ten ktoś jest obok..

Re: Pigi, Fretka, Balbinka, Fifi&Rifi

: 11 mar 2016, 8:47
autor: katiusha
Dortezka..mam podobnie :nie_powiem:

Re: Pigi, Fretka, Balbinka, Fifi&Rifi

: 11 mar 2016, 10:42
autor: dortezka
katiusha pisze:Dortezka..mam podobnie :nie_powiem:
To czemu tak daleko mieszkasz ja się pytam :szczerbaty: ;) ??

Re: Pigi, Fretka, Balbinka, Fifi&Rifi

: 11 mar 2016, 11:55
autor: katiusha
Bo.. mnie tu do jednostki armia wysłała....!!! Obrazek

Re: Pigi, Fretka, Balbinka, Fifi&Rifi

: 11 mar 2016, 12:30
autor: dortezka
katiusha pisze:Bo.. mnie tu do jednostki armia wysłała....!!! Obrazek
:pocieszacz:

właśnie, zapomniałam się Wam poskarżyć na moje paskudne świnie! te moje śliczności które nigdy niczego nie zżarły po 3 latach.. 3!! użytkowania pogryzły różowy kocyk który mają co drugi tydzień na półce! Wyżarły wielką dziurę i udają, że to mole :nono:

Re: Pigi, Fretka, Balbinka, Fifi&Rifi

: 11 mar 2016, 13:07
autor: martuś
Może jednak nie chcą różowego kocyka :laugh:

Re: Pigi, Fretka, Balbinka, Fifi&Rifi

: 11 mar 2016, 15:23
autor: katiusha
To jest BUNT antyróżowczyń! :lol:

Re: Pigi, Fretka, Balbinka, Fifi&Rifi

: 11 mar 2016, 15:32
autor: Asita
A może to jednak mole? Weź sprawdź lepiej... :? :lol:

Re: Pigi, Fretka, Balbinka, Fifi&Rifi

: 11 mar 2016, 15:35
autor: katiusha
:rotfl: Mole z gatunku Gigantus cavius.

Re: Pigi, Fretka, Balbinka, Fifi&Rifi

: 11 mar 2016, 20:04
autor: Dropsio
Hmmm... Ciekawe czy strawią, czy w bobkach będą strzępki różowego kocyka... To znaczy w kupkach tych moli rzecz jasna :lol: