CAVIARNIA

Dobrze że ze Szkatułą już lepiej
A mopiki pewnie teraz odbijają sobie za to jaka była dla nich
Niech wraca do zdrowia, ona niech zlagodnieje, mopiki niech odpuszcza jej i będzie sielsko

Ja bym się bała tego poligonu u katiushy

Arya90 pisze:Ja bym się bała tego poligonu u katiushy

To nic z poligonem który zrobi Szkatuła mopom gdy wróci do sił

dortezka pisze:

Arya90 pisze:Ja bym się bała tego poligonu u katiushy

To nic z poligonem który zrobi Szkatuła mopom gdy wróci do sił :szczerbaty

Zobaczymy, zobaczymy. Na razie ładnie je i tyje, już 793g na wadze Kontrola w przyszłym tygodniu, łapki się goją, "oczko" zarasta, ale rośnie jej duży kaszak, łysieje brzuszek i na chwilę odstawiam marchewkę, bo nie wiem czy mi się wydaje ale mocz jest pomarańczowo-czerwony
Mało aktywna. Je albo śpi.
Mopy też pojadą na kontrolę, bo u Zuli wyczuwam chyba kaszaka, ale jest głupio usytuowany, bo na szyi
Przyszły do nas paczki-mega zakupy Zula z Żyletą dostały nowy, wypasiony "statek ufo do teleportacji", bardzo praktyczny bo otwierany od góry.

Fajny, jeszcze pachnie nowością, ale zaraz to zmienię


A do jedzenia nic nie sprzedawali? :Spadam



Waga ciężka:
Zula 1068g
Waga superciężka:
Żyleta:
1106g
Utyte babska
U Szkatuły małe zmiany w klatce, teraz może schodzić z półki widząc rampę

Ale mają wyczesany transporter. Choć skoro ufo - to wyrąbany w kosmos

Same nie tyją - tak matka karmi!

Ciekawe czy dziewczynom transporter będzie się tak samo podobał po wizycie u weta jak przed
Widzę, że Zula też dołącza do ekipy "chorowitków"
Zdrówka

Jaki kosmiczny dziewuchy maja ten transporter
Dzima z kaszakami nie ma zartow. JAk wetka Ci powie, zeby to zostawic i obserwowac to przeczytaj histore Alfa

martuś pisze:Ciekawe czy dziewczynom transporter będzie się tak samo podobał po wizycie u weta jak przed

Moi u weterynarza kochają swój transporter, uciekają do niego jak tylko się ich puści na chwilę W domu zresztą jak zostawię na podłodze też się pchają do środka.

Ojj oj.. za mało wrażeń miała Szkatuła? ehh.. To za zdrowie panienek

No transporter rzeczywiście niczego sobie Do pozazdroszczenia. Ja moich wożę w.....pudle po garnkach... Ale jest wygodny, wystarczająco wysoki i niski zarazem i ma uchylane wieko.
Szkatuła, czas zacząć życie prawdziwej piratki a nie kaszę uprawiać....

Dobrze, że ze Szkatułą lepiej, ale nadal trzymamy za zdrówko
Transporter naprawdę wyczesany w kosmos heheh. Zdradzisz cenę takiej przenośnej rezydencji???
Moja Cysia nie kocha transporterka u veta tylko mnie, najczęściej szuka pocieszenia u mnie a dopiero potem w polarkach