CAVIARNIA

emotki kati jak zwykle wymiatają

Haha.. może być i miotła. A serio to by mi się pomysł podobał

Spać jest gdzie - mama ma dom, zawsze też na strychu oprócz mojego łóżka jest też sofa Tak więc nocowanie w doborowym towarzystwie dwóch włochatych panów

Asita myślisz, że jakby odbył się taki zlot czarownic to ktoś by spał? Wszyscy by miziali chłopaków (jak to brzmi ) i może Żurek by się oswoił
Dziewczyny jak po mnie zalecicie na tej miotle to ja też chcę z Wami lecieć!

Ja lubię latać samolotem i na lotniskach też daję radę... Pytanie tylko czy dostaniemy zgodę na start na tych miotłach

A ja zapisałam się na kurs tańca... Odkąd pracuję w korpo, to w sumie tylko praca i dom... W tym tygodniu mam znów ponad 10 nadgodzin... Tak... Czas przelatuje przez palce...

Assia.. tańczyłam przez jakiś czas towarzyski (a jak byłam gówniarą to hip hop ).. ojj potańczyłabym ale to partnera potrzebuję, bo ja wolę jednak w parach.. takie Paso Doble na przykład

dziewczyny, ale ja z taką wycieczką po świnkach to nie żartuję.. to świetny pomysł był by! ja oczywiście zapraszam, tzn głównie moje Pipki na mizianie.. mogłybyśmy się większa ilością zebrać.. ja tam jak ktoś udostępni to i na podłodze mogę spać o ile świnkę do miziania dostanę

My zapraszamy! Zbieraj ekipę i wpadajcie Dziewczyny się ucieszą One lubią siedzieć u kogoś na kolanach i być głaskane

Ok. Więc tak całkiem na poważnie, to i ja zapraszam na mizianie moich dziewczyn, mieszkanie całe puste stoi
Ja się zbieram do zapisania się na jakiś fitness w końcu, tylko tak samej się nie chce jakoś... 3 lata temu zmieniłam swoje życie o 180 st. Wyprowadziłam się 130 km od domu, staram się nagle samodzielna i samowystarczalna Teraz tylko praca, dom praca, dom, życie przepływa obok...

Dortezka - na gokarty z Tobą chętnie pójdę! Bo z tego co widziałam na fb, to wybierasz się na koncerty na majówce? Moja mamusia na 90%jedzie, to mogłaby mnie ze sobą wziąć, z chęcią posłuchałabym Lao Che na żywo.
A wrócić możesz z nami - zabiorę Cię do lasu na dziki, zawsze to coś nowego

Dropsio no chcę iść tylko czy jakiś mój leniwy znajomy pójdzie.. bo samej to hmm..
a co do gokardów ja serio chcę.. tylko się ten.. no.. boję bo już x-lat za kółkiem nie siedziałam i co jak będę tylko przeszkadzała na torze? a jak ktoś we mnie rypnie i w moje kolanko trafi?

To kto robi ze mną nalot na balbinkowo? a potem na Asitę? i martuś Kati?
ale było by faajnie

balbinkowo.. też próbuję się zmotywować i sama na fitness iść. Dziś byłam już zobaczyć co mają koło mojej pracy.. jeszcze nie wiem czy w ogóle cokolwiek dam radę bo ortopeda jak się pytałam o rower tylko to mi nagadał a na odchodne powiedział "to proszę spróbować, to pani zobaczy" jakbym miała co najmniej po 10 metrach upaść i już się więcej nie podnieść