Strona 275 z 351

Re: Przyjaciele Lorda Pontusa

: 18 gru 2018, 14:55
autor: sosnowa
Ostanim przebojem sieci jest jakiś pan profesor etnograf, który po odkryciu, że w Galicji, a zwłaszcza na Podkarpaciu, jakoby jadano świnki morskie, zasugerował, że to świetny pomysł na rosołek, więc właściwie powinno się hodować w domu, bo to łatwe i przyjemne a co niedziela by było jak znalazł. I dobrze karmione. Widziałam na tym etapie świat przez czerwony opar, ale mnie całkowicie wykończył następnym zdaniem, gdzie napisał, że co się oburzamy jedząc mięso zwierząt trzymanych w bestialskich warunkach. I tu się strasznie załamałam, bo faktycznie tak jest i to koszmarna hipokryzja, ale nadal pomysł jest moim zdaniem nie do przyjęcia.
przepraszam za offa, ale mnie to dziś dręczy.
Druga rzecz mnie dręczy, że się dwa tygodnie spóźniłam z corocznymi podziękowaniami za tymczasowanie Turbulencji. Niniejszym nadrabiam.

Dziękuję, kochana porcello!

Obrazek

Odkryłam, o co chodzi w tym leczeniu ran przez czas. Po prostu dostaje się nowe i te pod spodem mniej widać.

Re: Przyjaciele Lorda Pontusa

: 18 gru 2018, 15:19
autor: porcella
@Sosnowo Kochana,
1. Dziękuję jak zawsze. Uwielbiała siedzieć Pablu na kolanach i bobczyc na niego, w czasie wizyty okołoświątecznej ...
2. pan jest kretyn i udostępnianie tego debilizmu jest nawoływaniem do przestępstwa. On sobie wyobraża, że się hoduje w mieszkaniu i zabija. A za to się należy policja i sąd.
O tych świnkach na Polesiu czytałam kiedyś dawno, ale co z tego.
No i niesmaczne podobno.
Kruszewicz napisał książkę pt Hipokryzja - ona jest trochę o tym - ale nie czytaj, bo zwariujesz, to nie jest lektura dla wrażliwych, choć nie ma tam okrucieństw w chęci epatowania. Ale moja mama przeczytała i w wieku 88 lat skłania się do ograniczenia mięsa i nabiału.
3. Nie wiem, jak z tymi ranami, ale Boże Narodzenie i Nowy Rok to najbardziej stresogenny okres w roku. Należy zapamiętać, że nie musimy mieć ze wszystkiego piątek, zwłaszcza z plusem. I tego się trzymać, kiedy masz wrażenie, że nie wszystko wokół jest doskonałe - i niekoniecznie chodzi o sprzątanie. :buzki:

Loczek rzęzi z cicha, zaczyna mi przypominać Srokę, co mnie przeraża. Przybyło mu pięknie - wrócił do 990, humor niezły, a rzęzi. :glowawmur: :glowawmur: :glowawmur:
Idę do Magdy na 19.30.

@Marysia, Zostawić Ci Wodehousa?

Re: Przyjaciele Lorda Pontusa

: 18 gru 2018, 15:32
autor: zoira
Pan ma co prawda rację, że to, jakie zwierzęta jemy a jakich nie, to kwestia czysto kulturowa, ale "trzymanie w bestialskich warunkach" i ubój niezgodny z przepisami (a takim z założenia byłoby zabijanie świnek trzymanych w domu; nawet warunki uboju gospodarczego są ściśle określone) jest przestępstwem, zagrożonym karą zdaje się do 3 lat pozbawienia wolności.

Więc palant.

Re: Przyjaciele Lorda Pontusa

: 18 gru 2018, 15:46
autor: sosnowa
Słuszne słowa specjalisty :buzki:
Porcello, bardzo chętnie, zostaw. Obym nie musiała tam być niedkugo, ale jak poleży to poleży.

Re: Przyjaciele Lorda Pontusa

: 18 gru 2018, 16:08
autor: porcella
No ale w sumie najpewniejsze jest Twoje spotkanie się z tą paczuszką w ten sposób :-)

Re: Przyjaciele Lorda Pontusa

: 18 gru 2018, 16:35
autor: sosnowa
Na pewno będę tam 2 stycznia :102:

Re: Przyjaciele Lorda Pontusa

: 18 gru 2018, 16:36
autor: Ronek
porcella pisze: Więc zawsze mnie szlag trafia, jak ktoś rozmnaża jakieś zwierzęta, bo jest ich na świecie i tak dość, tych udomowionych, bo dzikich niestety coraz mniej.
Tak, mnie również.
A nie wyobrażacie sobie, jak często muszę tłumaczyć "ale czemu nie chcesz parki?" "a tak fajnie byłoby małe świneczki?" "a co w tym złego"? :evil: Na przykład wczoraj.
Co do pana znawcy Galicji - no nie wiem, może tak, może nie, moi przodkowie tak bardzo z Galicji jak tylko można, ale oczywiście to nie znaczy, że wiem wszystko. Tak czy owak, na takie wywody "kiedyś to jedzono" "kiedyś to się nikt tak nie roztkliwiał" mam niezmiennie odpowiedź "kiedyś to był jeden wychodek na kamienicę i też ludzie żyli"
Ogólnie debilometr mi się ostatnio przegrzewa, zmniejszyłam czułość, ale i tak.

Re: Przyjaciele Lorda Pontusa

: 18 gru 2018, 16:41
autor: sosnowa
:laugh:

Re: Przyjaciele Lorda Pontusa

: 18 gru 2018, 20:21
autor: porcella
Loczek ma lekki katar, inhalacje z ektodose, trochę grzybów więc nystatyne na 5 dni. Generalnie nie wyglada na chorego

Re: Przyjaciele Lorda Pontusa

: 18 gru 2018, 21:49
autor: sosnowa
To grunt. Loczersie, miej litość