Nie zapeszając, Ramzes zaczął współpracować

Chętnie je ze strzykawki

Może teraz zaskoczy.... Waga słaba, ledwo ponad 600g

Ale boby pojawiły się w kształcie bobów wreszcie
Miracle mi się wydaje jakaś niewyraźna.... Oczko jej łzawi. Zastanawiam się czym je przemyć

Bo może to tylko lekkie podrażnienie. Naszej doktor nie ma, czekamy do poniedziałku/wtorku
Destiny wydaje się być przeziębiona... Albo znowu mi się przewrażliwienie włączyło. W chałupie zimno, dogrzewam je takim malusim piecykiem.
Przyznam się Wam - mam wyrzuty sumienia wobec moich świnek. Powinny być najważniejsze, a zeszły na dalszy plan, bo tymczasy, bo chorowitek, bo maluchy itd.... Głupio mi... Miałam nadzieję zamknąć DT, zająć się moimi babami i rodzynkiem, ale będzie to chyba nierealne, napływ świnek do stowarzyszenia jest ogromny.... A może ktoś z Was mógłby przetymczasować świnki choć raz??