Strona 271 z 466
Re: Dropsio i Cosiek - duet prawie doskonały
: 23 wrz 2015, 21:06
autor: Dropsio
A jak Cośka wyjęłam "na oględziny" to się aż cały trząsł ze strachu

Re: Dropsio i Cosiek - duet prawie doskonały
: 23 wrz 2015, 21:24
autor: Asita
Żurka jak wyciągam czasem, to najpierw zamiera w oczekiwaniu na śmierć, a potem zaczyna drżeć niczym osikowy listek na wietrze.... nic nie pomaga głaskanie.... Chyba niektóre frędzelki tak mają....

Re: Dropsio i Cosiek - duet prawie doskonały
: 23 wrz 2015, 21:31
autor: Dropsio
Ale on jeszcze nigdy się tak nie zachowywał, nigdy nie drżał, zwłaszcza tak mocno, a dzisiaj jakby drgawek dostał, aż się przestraszyłam czy się nie pochorował ani niczego sobie nie uszkodził

Re: Dropsio i Cosiek - duet prawie doskonały
: 23 wrz 2015, 21:39
autor: Asita
Strasznie mi przykro, bo chciałabym Ci powiedzieć ' zrób to i to i przestanie' ale ja sama nie wiem co robić.... Te świnki mają coś w tych swoich główkach i ja nie umiem ich rozgryźć....czy to trauma, czy jeden drugiego nastraszy, czy nagle mu coś się odmieniło.... U mnie zmiana nastąpiła po korekcie ząbków i do tej pory tego żałuję, bo może inny wet by te kieszonki oczyścił bez korekty a ta to nawet nie spytała...dowiedziałam się po fakcie....Teraz Żurek jest jeszcze bardziej nieufny... A co się stało u Cośka? Może coś mu Dropsio nagdał

Re: Dropsio i Cosiek - duet prawie doskonały
: 23 wrz 2015, 22:01
autor: Chryzantem
jak Stefanka do nas przyjechala i polozylam ja razem z Zoska na kocu to myslalam ze Zoska sie zatrzesie na smierc. naprawde tak sie trzesla jak jeszcze nigdy. nie spodziewalam sie tego bo przeciez od poczatku byla z inna swinka, no ale Andzie juz sobie "wychowala" a tu nagle przyjechala jakas nowa...
teraz juz tak nie robi, jest wszystko w porzadku. widocznie twoj Drops dal Coskowi popalic i dlatego maly jest taki przerazony.
Re: Dropsio i Cosiek - duet prawie doskonały
: 24 wrz 2015, 7:56
autor: katiusha
Ciężka artyleria...

Re: Dropsio i Cosiek - duet prawie doskonały
: 24 wrz 2015, 9:44
autor: Dropsio
Tak sie w nocy darli, ze przed chwila wrzucilam ich razem do klatki, tyle ze przedzielonej kocem na pol. Jak chca byc razem, to sa, a jak maja sie dosyc, to przelaza pod kocem i maja spokoj. Jak na razie to dziala, zobaczymy jak bedzie pozniej

Re: Dropsio i Cosiek - duet prawie doskonały
: 24 wrz 2015, 11:23
autor: Dropsio
Było dobrze. Z naciskiem na było

Serio nie wiem co mam z nimi zrobić, ręce mi opadają.

Re: Dropsio i Cosiek - duet prawie doskonały
: 24 wrz 2015, 11:51
autor: Asita
Ale jest krew? Czy tylko na siebie skaczą i się straszą zębami?
Re: Dropsio i Cosiek - duet prawie doskonały
: 24 wrz 2015, 11:56
autor: Dropsio
Cosiek pogryziony, przerażony, obydwoje wkurzeni na maksa. Mają się dość, ale Dropsa najwyraźniej wkurza, że Cosiek jest w JEGO klatce, najchętniej by go z niej wywalił. Jedyne wyjście jakie widzę to otwarcie klatki 24/7 albo zlikwidowanie jej kompletnie, albo zamienienie na 2 małe, ogółem wybieg musiałby być całodobowy, a mama się raczej na coś takiego nie zgodzi
