Strona 271 z 351

Re: Przyjaciele Lorda Pontusa

: 28 lis 2018, 22:54
autor: porcella
On się w ogóle ma nieźle, tylko dużo śpi. Mam obserwować, czy podać jutro oxytet.
Karmię go w dużym, niskim kartonie - ma tam legowisko i miskę z zieleniną. Siedzi "jakiś czas" - zależy.
Przypadkiem zrobiłam takie doświadczenie: w środku dnia wpadlam na kilka minut do domu, ponieważ rano zjadł niewiele, to go wyjęłam do kartonu z miską i ... zapomniałam o tym i poszłam. Wróciłam około 17, Loczek wściekły wyglądał z kartonu, ale nie mial odwagi wyskoczyć - za to micha była pusta!
Entropia raczej nie chudnie, może kiedyś?

Re: Przyjaciele Lorda Pontusa

: 28 lis 2018, 23:34
autor: zwierzur
Loczku...! :fingerscrossed: :buzki:

Re: Przyjaciele Lorda Pontusa

: 29 lis 2018, 0:03
autor: joanna ch
no jak tak można o świni zapomnieć :laugh:

Re: Przyjaciele Lorda Pontusa

: 29 lis 2018, 5:51
autor: sosnowa
Karmienie przymusowe. Świnia je z nudów :lol:

Re: Przyjaciele Lorda Pontusa

: 30 lis 2018, 23:38
autor: porcella
Dzisiaj rano Loczek zaczął się spinać i popłakiwać. Pęcherz? Ostry? Przy antybiotykach?!
Po wizycie na cito doszłyśmy z dr Magdą Bralewską do wniosku - na podstawie moich obserwacji i jej badania - że Loczek prawdopodobnie wysikał kamyk... Jakby nie miał lepszych rozrywek.
Dostał przeciwbólowe, kroplówkę. Wrócił do stęsknionej Entropii...

Mamy tez nowego lokatora - Tedzik Srebrny Lis. viewtopic.php?f=99&t=9291&p=501170#p500904 Jeszcze ze dwa tygodnie z nami pobędzie, żeby się pozbyć drożdżycy.

Re: Przyjaciele Lorda Pontusa

: 01 gru 2018, 1:15
autor: zwierzur
Loczkowski...! :nono:

Re: Przyjaciele Lorda Pontusa

: 01 gru 2018, 9:15
autor: jolka
Loczuś trzymaj się malutki :fingerscrossed:

Re: Przyjaciele Lorda Pontusa

: 01 gru 2018, 12:23
autor: sosnowa
jak wysikał to w sumie dobrze, choć szkoda, że się namęczył.
trzymam mocno za Loczersa

Re: Przyjaciele Lorda Pontusa

: 01 gru 2018, 14:29
autor: Ronek
Ojjjj bidulek. Trzymam mocno kciuki.

Re: Przyjaciele Lorda Pontusa

: 01 gru 2018, 16:56
autor: porcella
Chyba go to męczyło - dzisiaj jest w zdecydowanie lepszej formie, choć apetyt nadal taki sobie, pewnie baytril tak dziala.