Strona 28 z 39

Re: Futrzaczki Paprykarza [*]

: 08 kwie 2017, 13:08
autor: diefenbaker
Bardzo przykre...Masza :candle:

Re: Futrzaczki Paprykarza [*]

: 08 kwie 2017, 13:24
autor: Karla
Odpoczywaj Maszeńko :candle:

Re: Futrzaczki Paprykarza [*]

: 08 kwie 2017, 21:32
autor: Chrumka
:( :swieca:

Re: Futrzaczki Paprykarza [*]

: 08 kwie 2017, 22:31
autor: urszula1108
Smutno gdy czyta się takie wieści.
:candle:

Re: Futrzaczki Paprykarza [*]

: 09 kwie 2017, 8:14
autor: sosnowa
:candle: :pocieszacz:

Re: Futrzaczki Paprykarza [*]

: 09 kwie 2017, 9:45
autor: basia M
:candle:

Re: Futrzaczki Paprykarza [*]

: 09 kwie 2017, 18:51
autor: Miłasia
:candle: :cry:

Re: Futrzaczki Paprykarza [*]

: 10 kwie 2017, 12:13
autor: joasior
Dla Maszy na drogę :candle:

Re: Futrzaczki Paprykarza [*]

: 11 kwie 2017, 13:06
autor: katiusha
Obrazek Obrazek

Re: Futrzaczki Paprykarza [*]

: 17 maja 2017, 21:33
autor: paprykarz
W piątek 12.05 dr pomógł Sisi przejść za TM. Mimo korekcji zębów, leków , dokarmiania i całej opieki nie udało się jej postawić na nogi. Sisi trafiła do mnie na DT z Mają i Tolą (obecnie mieszka u Martuś). Miała straszne cysty, z trudem przeżyła operację. Do tego przypałętały się problemy z pęcherzem. Były o nią dwa zapytania ale w końcu ludzie rezygnowali :( Dlatego postanowiliśmy dać Sisi i Majce dom u nas. Mieszkała z nami rok. Myślałam, że się nie przywiązałam do tej świnki "przypadkowej" ale jednak. Te mądrze patrzące oczka, te pejsy za uszami. Nie wiedziałam jej tuż przed odejściem. Była w szpitaliku w gabinecie. Mąż mówi, że lepiej, żebym pamiętała ją w dobrym stanie. Miała około 3,5 roku. Mąż pochował ja obok innych naszych futrzaczków.
Żegnaj maleńka :candle: