CAVIARNIA

Helka to wersja limitowana i nie ma równych ach te świniaki,takie małe kudłacze a ile dają radości i szczęścia

Dokładnie
Ciekawe jaki charakter ma Helutkowa siostra. Może Cynthia się tu wypowie na temat Malinki?
A Twoje panny różnią się charakterem? Bo u mnie Lucynka i Uleczka niby się bardzo różnią, ale czasem to zachowują się identycznie.

Łatulka(mamuśka)jest spokojna ale nie da sobie wejść na głowę,poza tym to taka ciepła klucha do miziania. Co do ciapki i ciastki to jeszcze ciężko stwierdzić bo są młodziutkie(3,5miesiąca) i mamuśka je ustawia ale z moich obserwacji do tej pory to ciapka będzie jak mamuśka-spokojny pieszczoch a ciastka(wiewióra)po tatusiu to takie ciekawskie wybij okno i jak narazie to straszna z niej panikara i krzykaczka.

U nas Ai to dostojna królowa, której jednak czasem zdarza się bryknąć, a wtedy wszyscy domownicy płaczą ze śmiechu, tak śmiesznie to wygląda.
Lucynka - duży masywny prosiak (ustępujący wagą tylko Ai), a do tego straszny tchórz. Jak się ją weźmie na ręce, to tak żałośnie kwiczy dosłownie jakby płakała.
Uleczka jest dosyć ostrożna, ale zawsze się da pogłaskać.
Helutka lubi wygody, a nie lubi głaskania. Przed ręką nie ucieka tylko uchyla głowę. Głaskać ją można tylko dając mega smakołyki.
Mysza to mała wredota, która zbiera baty od Ai, gdy nadepnie jej na odcisk. Jak była mała, to próbowała rządzić, teraz zna jednak swoje miejsce w stadzie

Dobrze że panienki są różne bo masz wesoło ja moje stwory wczoraj miziałam do późna bo siedziałam z mężem i gadaliśmy a raczej mąż gadał bo ja byłam zajęta kudłaczami

Malina to tchórz, ale potrafi być zaczepna, gdy spotykają się w 8 lub w 10.

O Helutce dużo można powiedzieć, ale na pewno nie to, że jest tchórzliwa. Wszędzie pierwsza nosek wciśnie
Dzięki Ci wielkie Cynthia, że nam ją oddałaś

Helutka to taki szeryf w świńskiej skórze

Uwielbiamy ją Wszystkie są oczywiście super, ale Helutka jest taka słodziutka i ma naprawdę świetny charakter Tylko kuper trzeba jej prać, bo siki wsiąkają w nią jak w gąbkę i chodzi z brudnym kuprem. Czasem jak się ją bierze na ręce, to wręcz ocieka, co jest dla nas zupełnie niepojęte, bo przecież sika w dry bed, albo do kuwety ze żwirkiem

mam to samo z łatulką,czasem potrafi się cała osiurać i wtedy kąpiel + zabieg fryzjerski gdy welon za długi. Kochane te nasze kudłate stwory