Zajrzałam wczoraj i zgadzam się z pastuszkiem: koniecznie musicie mieć regał, nawet taki wiszący z materiału jak to
http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/10185588/ polarki nie są ciężkie.
Świnki też mogłyby być, bo takie imprezy mają to do siebie, że nawet jak ktoś przychodzi "tylko popatrzeć", to często wychodzi ze zwierzakiem. Ja przyszłam po ślimaka, a o mały włos nie wyszłam z dwoma kotami
Dobrze, że tż-owi rybki przeszły...
Można by przy okazji robić pokazy opieki nad świnką: trzymanie (i komentarz czemu tak), podawanie witaminki, pazurki, co świnka mówi gdy... etc. To przyciąga ludzi i pozwala im zobaczyć jak to jest w realu - w sensie, że nie ma lekko, ale bez przesady, takie trudne to znowu nie jest.
Btw: wczoraj w samochodzie Jacek wziął od Jadźki jej świnkę (pluszową). Wysiadamy pod domem a synek, oddając siostrze świnkę mówi: "Masz, już jest przyzwyczajona do leczenia ranek."