Strona 28 z 351
Re: Pontus i Tola czyli love story :-)
: 29 sty 2014, 12:39
autor: silje
Za dużo z tego opisu nie zrozumiałam, ale najważniejsze, że nic konkretnego nie zostało znalezione. I uffff...........
Trzymam dalej

- nie zaszkodzi

Re: Pontus i Tola czyli love story :-)
: 29 sty 2014, 13:24
autor: porcella
@ Silje, to zupełnie tak, jak ja

A skoro wiadomo, że doktor robił doktorat z usg gałki ocznej, to chyba wie, co widzi?

Re: Pontus i Tola czyli love story :-)
: 29 sty 2014, 15:16
autor: silje
No ba

. Toż to fachowiec na krajową skalę!
Dla mnie ogólnie im więcej "nie stwierdzono..", "bez zbędnych..", "w granicach normy" ewentualnie "w normie wieku"- tym lepiej wynik brzmi

Nie wszystko tam jest całkiem ok, więc dlatego ciągle i nieustannie trzymam
Czy obrażenie się minęło? No nie ma podstaw zupełnie, bo u takiego specjalisty to nawet ja jeszcze nie byłam.

Re: Pontus i Tola czyli love story :-)
: 29 sty 2014, 15:20
autor: porcella
Obrażenie się minęło bezpowrotnie wraz z sałatą rzymską...
Re: Pontus i Tola czyli love story :-)
: 29 sty 2014, 15:50
autor: ruby
Pancia wie co dobre

Re: Pontus i Tola czyli love story :-)
: 29 sty 2014, 17:31
autor: porcella
A płatki owsiane, jakie są pyszne, pojęcia nie macie!
Re: Pontus i Tola czyli love story :-)
: 29 sty 2014, 18:25
autor: Inez
porcella pisze:A płatki owsiane, jakie są pyszne, pojęcia nie macie!
Mamy. Dobrze, że jaśniepani humor wrócił.
Re: Pontus i Tola czyli love story :-)
: 30 sty 2014, 16:28
autor: porcella
Jak to w małżeństwie. Każdy sobie miskę skrobie.
On sobie - ona sobie...

Re: Pontus i Tola czyli love story :-)
: 30 sty 2014, 20:13
autor: porcella
Huhu! Trochę selera naciowego i Pontus odzyskal wigor prawdziwego samca. Że dostał po pysku, to inna sprawa, ale w każdym razie próbował i jak widzę nie ma zamiaru poprzestać na jednej próbie.

To chyba zdrowy?
Re: Pontus i Tola czyli love story :-)
: 30 sty 2014, 20:30
autor: Inez
Z pewnością. Brawo Pontus.