CAVIARNIA

A, to luz, seni już jest

No i pojechał... Asiu i Mamo Asi, bardzo dziękuję za pomoc

Iza pisze: Problemem jest także zrzeszotowienie kości. Kostki mają tak małą gęstość, że mogą łamać się jak zapałki.

Ale to nie przeszkadza w rehabilitacji?

Lasery i inne takie takie mogą być, jak najbardziej co do ruszania nóżką, zamieszczę filmiki

Misiek dojechał
Chyba nie lubi podróży...Moja mama siedziała z nim z tyłu i mówiła, że nie wychodzi z domku a ryjek schował do środka tak, że tylko futerko i łapkę było widać. Ale po zatrzymaniu samochodu i postawieniu klatki u p.Krzysi od razu zabrał się za zielonego selerka
Ps. maluszek jest piękny

Lewa nóżka:
https://youtu.be/RlN30mf6jOo
https://youtu.be/Gwkd8kSHqMo

Prawa (gorsza):
https://youtu.be/jtQHktaYyfg

Dzielny chłopak, grzecznie znosi rehabilitacje.
Trzymam za niego mocno.

Maluszek bidny, zaszył się wczoraj w domku. Iskał lewą łapkę, co nie jest dobrym znakiem. Ograniczyłyśmy się wczoraj jedynie do zważenia go (640 g), wrażeń miał aż nadto. Dziś jesteśmy umówione na kontakt telefoniczny.

Oj, malutko waży. Schudł?

Cały czas mocno kciukamy żeby było ok! Da Mały radę