Tu nie chodź o żadną nagonkę! A o Elmo nikt nie mówił, stan skory i włosów Węgielka jest zły ja nie jestem weterynarzem i nie wiem czy to tylko łupież czy coś więcej dlatego zostało to skonsultowane tym bardziej że mam inne świnki i nie mogę ryzykować! Pazury były mocno za długie rozumiem że można się bać ale u niego było widać, że można już bezpiecznie ciąć (skrócone o polowe długości! Sama też bym się bała aż tyle ściąć dlatego swoim obcinam mniej a częściej).
Karmy nie widziałam nie wiem w jakich proporcjach była mieszana.. Moje jedzą dużo ogórka ale nie tylko, witaminy c im nigdy nie podawałam ale maja co trzeba w warzywach. Mój Tasiek ma podobne problemy ale czyszczę go na bieżąco i wyczesuję a z Węgla się sypie łupież i włosy.. Wszystko można usprawiedliwić poza jednym.. Dlaczego on nie trafił do weterynarza wcześniej? Z delikatnym kąpaniem Cie rozumiem.. Chłopak histeryzuje.. Złapałam go w powietrzu, bo wariat wyskoczył by mi z wanny (doskoczył do brzegu nie miałam pojęcia, że da radę tak wysoko), ale mimo wszystko prosiaka mycie nie boli trzeba go porządnie wyszorować tam gdzie gruczoł właśnie po to żeby nie było później problemów a teraz ma zapalenie i wygolony tyłek..
Pozatym świniak śmierdział niemiłosiernie.. Wstyd mi było w pociągu.. Moje są kąpane raz na miesiąc czy dwa w zależności od potrzeby ale nawet po dwóch miesiącach nie śmierdziały tak okropnie..
I uwierzcie mi nie jestem przewrażliwiona na punkcie zwierząt.. A tak pozatym ka-ha co uważasz za przewrażliwienie, bo nie rozumiem? Przecież weterynarz potwierdził zły stan zwierzaka..
tuttifrutti pisze:To kiedy jakies focie focie

bo ja tu niedlugo jajko zniose
Chłopak się suszy zestresowany narazie jeszcze trochę
