Strona 28 z 44

Re: Cymek, Warcab, Łatek i Jacek, czyli paczka radomskich św

: 19 sie 2014, 12:48
autor: jasnoluska
Porcja wieści i zdjęć

Boczek Łatka dalej go swędzi, ale po pierwsze już mniej, a po drugie powoli zaczyna zarastać sierścią. Wetka twierdzi, że jeszcze jeden-dwa zastrzyki i Łacina będzie jak nowy.

Poza tym od ostatniego czasu jak tu pisałam nastąpiło nieuniknione. W trakcie wybiegów moje dwie parki zapoznały się przez kraty. Cymek jak na alfę przystało pozłościł się chwilę, że bez jego zgody przyjechała nowa świnia, po czym olał towarzystwo i poszedł biegać. A Łatek jak to Łatek... Spędził cały wybieg próbując przegryźć kraty do Warcaba i Jacuszka. A jak już nie miał siły to kładł się obok i pilnował, żeby mu nie uciekli ;)

I kolejne nieuniknione... Mój tata dowiedział się, że mamy czwartą świnkę :lol: Mama się wygadała. Stwierdził, że jestem jak Violetta Villas i jakby przeliczyć ilość zwierząt na metr kw to u mnie pewnie wyszło by więcej niż u Violetty :lol: I oczywiście standardowe teksty typu "Po co Ci tyle tych świń?", "Będą śmierdziały", "Po co te klatki takie wielkie?", "Niedługo nie będziecie się mogli ruszać, bo całe mieszkanie będzie w świniach zastawione". Standard. Ale jak przyszedł mnie odwiedzić to nawet chętnie obejrzał Jacka (bo zdradzę Wam w sekrecie, że mój tata tylko udaje, że nie lubi świnek :nie_powiem: )

Mam was gdzieś!
Obrazek

Uda mi się! W końcu się przegryzę przez te kraty!
Obrazek

Koledzy wpuśćcie mnie!
Obrazek

Za karę idziesz do kąta!
Obrazek

Przyjacielski lunch
Obrazek

Jacuś
Obrazek

A na tym zdjęciu poziom słodyczy Warcaba sięga maksimum :love:
Obrazek

Re: Cymek, Warcab, Łatek i Jacek, czyli paczka radomskich św

: 19 sie 2014, 15:39
autor: ANYA
Musiałam się przyjrzec żeby znaleźć różnicę między Jackiem a Łatkiem. Wszyscy są sliczni
Moi rodzice mają takie same teksty tylko ze oni tak na serio.

Re: Cymek, Warcab, Łatek i Jacek, czyli paczka radomskich św

: 19 sie 2014, 17:30
autor: jasnoluska
Fakt, że na pierwszy rzut oka są bardzo podobni ;) Zwłaszcza na zdjęciach, bo w rzeczywistości Jacek ma lśniącą i gładką sierść, a Łacix nastroszoną i matową i całkiem inną w dotyku, niż typowa świnka (nigdy nie dotykałam us teddy, ale czuję, że w dotyku ta rasa byłaby jak Łatek) Ale jak się przyjrzeć to rozmieszczenie łatek mają inne i Jacuś ma troszkę rudości podczas, gdy Łatulek jest dwukolorowy (nie licząc żółtej tylnej wiecznie zasikanej nogi).

A co do rodziców to można się przyzwyczaić. Tata lubi sobie pogadać, ale fakt faktem sam ma samiczkę w domu i codziennie jej zbiera i przynosi zieleninę ;)

Re: Cymek, Warcab, Łatek i Jacek, czyli paczka radomskich św

: 19 sie 2014, 19:23
autor: Marta_K
Bardzo ładne stadko :) A rodzice to chyba już tak mają... mój ojciec będąc u nas w weekend zaraz po tym jak się przywitał, rozejrzał się po domu i stwierdził "was chyba porąbało, tu jest więcej świń niż ostatnio! (Fakt doszły dwie świnki, a jedna wyjechała) Wy jesteście nienormalni, jak kiedyś urodzi wam się w końcu (tak, tak, rodzice to też wiedzą najlepiej, że już czas) dziecko to wy je będziecie karmić z poidła i odkładać do klatki, ot tak z przyzwyczajenia! " Haha... :lol:

Re: Cymek, Warcab, Łatek i Jacek, czyli paczka radomskich św

: 19 sie 2014, 19:38
autor: jasnoluska
Moja wiecznie dopominająca się o wnuki mama przeżywa, że jak już się ich doczeka to chyba pod sufitem w jakimś hamaku będziemy je trzymać, bo przez świnie nie będzie miejsca na łóżeczko :P Widzę, że wszyscy rodzice mają podobne podejście do świnek. O dziwo z ich podejściem całe dzieciństwo miałam dużo zwierząt (świnki, papugi itd.) i zawsze zwierzęta spędzały większość dnia wolno biegając/latając po mieszkaniu. A jak wyjeżdżaliśmy na wakacje to babcia przychodziła karmić świnki i robić im wybiegi :lol:

Marta mam do Ciebie pytanie. Czy jak Jacek u Ciebie mieszkał to pił? Bo u mnie nie pije. Pokazałam mu poidełko to raz się napił. Ale tylko raz odkąd u mnie jest. Warcab też mu przykładu nie daje, bo jest świnką nie pijącą - ponad rok temu porzucił wodę i od tamtej pory nie napił się ani łyka. I mi teraz we dwóch nie piją nic a nic

A jeszcze co do karmienia dziecka z poidła... :szczerbaty:
Obrazek

Re: Cymek, Warcab, Łatek i Jacek, czyli paczka radomskich św

: 19 sie 2014, 21:35
autor: Marta_K
Żeby było śmieszniej u mnie też za dzieciaka przewijały się zwierzęta, psy, świnki morskie, myszki, papużki, patyczaki... A teraz za dużo świń mam ;-)

Co do Jacusia to hmm... pił i to dużo... ale uwaga.... przez pierwsze 3 miesiące (?) nie tknął poidła, jakby w ogóle nie wiedział do czego służy.... w końcu zmieniliśmy mu na inne i z innego (nieco mniejsze ale w tym samym typie...) zaczął pić... więc nie łapię o co mu chodziło...

Re: Cymek, Warcab, Łatek i Jacek, czyli paczka radomskich św

: 20 sie 2014, 8:34
autor: jasnoluska
No to ja już nie wiem. U mnie się napił ten jeden raz i to sporo jak podstawiłam poidło pod pyszczek. Ale teraz nawet jak mu podstawiam to nie chce pić. Spróbuję mu może nowe poidło kupić

Re: Cymek, Warcab, Łatek i Jacek, czyli paczka radomskich św

: 20 sie 2014, 10:34
autor: Marta_K
Możesz spróbować z nowym poidłem, ale jemu spokojnie dużo mokrych warzyw i owoców chyba wodę zastępuje bez uszczerbku na zdrowiu ;-)

Re: Cymek, Warcab, Łatek i Jacek, czyli paczka radomskich św

: 21 sie 2014, 11:53
autor: Zaffiro
Moja Lusia doi z poidła jak szalona :lol: ogólnie dużo pije ;)

Re: Cymek, Warcab, Łatek i Jacek, czyli paczka radomskich św

: 30 sie 2014, 22:40
autor: paulina501
Jacuś przypomina mi trochę Nutkę Marty z wyglądu, też taki czarno-biały ;)