CAVIARNIA

Chyba większośc tak ma, ze woli też samemu swoje posprzątać, bo nikt inny nie wie jak ma być. Kiedyś mój poproszony o posprzątanie klatki w jakiś dziwny sposób poukładał legowiska, miski w przejściu... Szkoda na niego słów On jest tylko od głaskania i pieszczenia naszych dzieci

A to i tak nieźle .. mój dop po ponad pół roku zaczyna brać prosiaki i to nie tyle że sam weźmie z wybiegu tylko jak ja mam na rękach to pogłaszcze ale powoli do przodu . Jemu golasy jakoś serce nie podbiły urokiem i woli moje psiaki , no ale cóż na świnie jest skazany

Mój ma już zapowiedziane, ze jak wybuduje sie dom to jeden pokój przeznaczamy dla świnek. O dziwo przystał na to bez nawet najmniejszej dyskusji.
Ale on też sam nie weźmie. Raz na rok się zdarzy, a tak to ja dostarczam wieprzowinkę do tatusia.

Mój chyba tez by wolał osobny pokój niż słuchać ich awantur czasami mówi że gorzej niż przekupki na targu no ale cóż same baby no i jeden Filipek
Prosiaki są po prostu rozkoszne

To mi się obrywało teraz, ze go po pracy budziły (a pracuje na nocki), bo było łączenie i w kółko awantury, strzelające zęby i latająca klatka. Nikt nie chciałby być wtedy na moim miejscu. Czuje sie taka winna, ze sie nie wysypiał

Ja moim chłopakom wszystko wybacze. Za bardzo ich kocham, zeby się gniewać

Rany, to u mnie zupełnie inaczej Marcin sprząta chlewik większy, ja mniejszy, wszystko wymyte i pachnące. Ale nie wyobrażam sobie inaczej, więc mamy inne podejścia. I tupot stópek świnich budzących na rano lubi Ale ja jednak nie mam problemu żeby kto mnie wyręczył w sprzątaniu bobów Choć rozumiem, Dziewczyny, mam podobnie z kuchnią - moje królestwo i już

Aj tam, Filipuś to zaraz tam porządek zaprowadzi!

Natasza ja poza świnkami i tak mam odskosznie Opanowanie trójki świnko-pawianów to niezła odskocznia (brudzą jak świnki, szaleją jak pawiany)

świnko - pawiany ? wytłumacz proszę

Foggy - mój i budząca go rano świnia ... chyba szybko by uciekł on uważa że za bardzo uosabiam świnki traktuje jak dzieci, Filipku ptysiu to Filipku ptysiu tamto i te czułości nasze pod kołdrą trochę go brzydzą jak całuje Fiśkowi stópki albo dupcie. Dzieci tak nie lubię ... i szybko mnie drażnią a jego odwrotnie .. na tej płaszczyźnie nie jesteśmy dogadani.
Spadam do roboty

Filip w nocy ściągnął kołnierz i z jednej strony już szwy sobie ściągnął ale rana jest zamknieta nic tam nie wycieka więc chyba jest ok . W sobote był zabieg i miał miec go 10 dni.Dzisiaj będzie razem z tamtą sobotą 8 dzień.

Tak świnko - pawiany. Najstarszy ma prawie 11 lat, młodsza 8,5 i najmłodszy 3. Jak złapią fazę to drżyjcie narody

Cały komplet do podziwiania w naszym wątku

Tak podejrzewałam, że chodzi o dzieci ale nie chciałam urazić świnko-pawiany
Piękna córa !