Re: Łączenie świnek
: 24 kwie 2014, 10:38
no właśnie problem polega na tym, ze nie mogę być z Nimi 24h na dobę, i tak już wzięłam 2 dni urlopu w jednej pracy... ale w drugiej muszę być i basta. Na razie rozdzieliłam, żeby zapomnieli, przed wyjściem do pracy zamienię ich miejscami, żeby się nie przyzwyczaili
zabrałam tez jedzenie, pozostawiłam o sianie i wodzie. A po powrocie wymienię wszystkie szmatki i zabiorę znowu klatkę, porozrzucam świeżą trawę i smakołyki, umoszczę sobie posłanie w rogu kuchni, wezmę do ręki rękawicę kuchenną, podłączę do prądu odkurzacz i zobaczymy jak to będzie... tylko rano znów muszę iść do pracy, więc jak się nie dogadają, będę zmuszona ich rozdzielić...
Cierpliwości mi nie brakuje, raczej jest to strach przed jakąś tragedią. Kiedyś przez łączenie straciłam jednego szczura i teraz jest to dla mnie straszne przeżycie. A agresja chłopców zamiast się zmniejszać, to się nasila, jeszcze wczoraj nie było żadnej rany...

Cierpliwości mi nie brakuje, raczej jest to strach przed jakąś tragedią. Kiedyś przez łączenie straciłam jednego szczura i teraz jest to dla mnie straszne przeżycie. A agresja chłopców zamiast się zmniejszać, to się nasila, jeszcze wczoraj nie było żadnej rany...