Strona 269 z 468

Re: ✰Wojownicy: Geronimo, Tasman i Foxiątko, Onyx i Wiewióre

: 10 lip 2015, 20:31
autor: majam
Lilith,już zdążyłam tam zadzwonić:) Do mojego to ponoć najlepszy będzie maluch miesięczny.Z tym,że ja czekam też na na malego prośka z tej hodowli co juz kupowałam swojego. A teraz czekam na zdjęcia dwóch nowych maluchów.Ja się tylko boję żeby nie został pożarty przez mojego świniaka. On jakiś niespokojny się zrobił. Dziś tak dziwnie cykał zębami,zdziwiłam się na co on tak cyka patrzę a on na muchę wędrującą po jego klatce. No w końcu jego terytorium:)

Re: ✰Wojownicy: Geronimo, Tasman i Foxiątko, Onyx i Wiewióre

: 10 lip 2015, 20:49
autor: Lilith88
Dropsio ja nie chce nic robić na siłę, bo później jak sobie zrobią krzywdę będę na siebie zła tak jak było z Taśkiem i Gerym a Tasiek to prawie później życiem przypłacił. Nagrałam filmik ponad 10 minut później wgram i wrzucę, naprawdę nie wygląda to dobrze.

Majam, Hania ma specyficzne podejście do samców u niej wszyscy siedzą sami ewentualnie z młodymi świnkami które mają niedługo opuścić hodowlę a już nie mogą siedzieć z mamą. Według niej samce nie dogadują się ze sobą a wiadomo, że to nie tak do końca. Ja łączyłam Czarnego który już był dorosły jak do mnie trafił z Taśkiem a później z Wiewiórkiem i Czarny to ponad roczna świnka którą można połączyć bezproblemowo z każdym innym samcem, myślę, że nawet z Gerym mordercą by się dało.

Dogadałam się z Hanią, ostatecznie napisała:
dobrze, to specjalnie dla Pani zostawie go u siebie do tego sierpnia. Jest sporo chetnych na niego od zaraz, ale pamiętam tą miłość w Pani oczach na wystawie w Poznaniu, no i nie mogę stawać na drodze przeznaczeniu :)
To chyba znaczy, że.. :nie_powiem: :jupi:

Re: ✰Wojownicy: Geronimo, Tasman i Foxiątko, Onyx i Wiewióre

: 10 lip 2015, 20:59
autor: Telaya
A jednak :jupi:
Super! Skoro to przeznaczenie, to może dzięki niemu relacje się poukładają. U mnie pojawienie się Korka sprawiło, że nawet Panowie Wariaci z klatki obok przestaki nękać Pufa i nachodzić go w czasie wybiegów. Sami też dogadują się lepiej ze sobą. Korek to taki dobry duch tego stadka. I dodam, że Korek przez 4,5 roku żył zupełnie sam, nawet nie widział innej świnki na oczy, a socjalizacja poszła idealnie. Wierzę, że u Ciebie będzie podobnie.

Re: ✰Wojownicy: Geronimo, Tasman i Foxiątko, Onyx i Wiewióre

: 10 lip 2015, 21:12
autor: Lilith88
Dziękuję Telaya :buzki: U mnie nie ma obecnie afer, panowie mieszkają 2+2+1. Sam mieszka Geronimo ale on naprawdę jest aspołeczny i chce zagryźć inne świnki a do tego widać, że jak jest sam w oddzielnym pokojou to jest szczęśliwy, codziennie popcornuje i przez rok nie dał się oswoić prawie wcale a teraz jak jest sam nagle zaczął przychodzić i się przytulać jak usiądę na dywanie. Reszta jest super dogadana w swoich parach, Tasman i Foxiątko, Czarny i Wiewiórek :) Tylko ja bym chciała żeby oni razem w czwórkę się dogadali ale to chyba niemożliwe, jakoś to przeżyję ważne, żeby oni byli szczęśliwi :D

Pierwszy tydzień urlopu Darka wykorzystamy na pewno na wybudowanie zagrody w końcu i właśnie sobie pomyślałam, że na razie zrobimy jedną i przedzielimy ją siatką w połowie, zagroda ma mieć wymiar 100x200 więc każda parka będzie miała 100x100 może się dogadają jak będą się mogli bezpiecznie przez kratki wąchać.

Re: ✰Wojownicy: Geronimo, Tasman i Foxiątko, Onyx i Wiewióre

: 10 lip 2015, 21:29
autor: Dzima
Jak wspaniale :jupi: to do kogo trafia. Feliks skoro Gery siedzi sam?

Re: ✰Wojownicy: Geronimo, Tasman i Foxiątko, Onyx i Wiewióre

: 10 lip 2015, 21:34
autor: Asita
Lilith! Czy Ty się będziesz do... :nie_powiem: O maj gaaad!!! :lol:

Re: ✰Wojownicy: Geronimo, Tasman i Foxiątko, Onyx i Wiewióre

: 10 lip 2015, 21:58
autor: Dropsio
Ojojoj, jak bosko! :yahoo: :yahoo: To skoro masz Foxiątko, będziesz miała Felixa, to jednak zarejestrujesz tę hodowlę? :lol:

Re: ✰Wojownicy: Geronimo, Tasman i Foxiątko, Onyx i Wiewióre

: 10 lip 2015, 22:11
autor: ANYA
Lilith a mozesz wstawic foty swojego malego przeznaczenia? Pls :pray:
Geronimo aspoleczny powiadasz...opowiem Ci o moim aspolecznym Lewisie... Zobaczylam go w sklepie do adopcji bo tak agresywnego swinia nikt nie chce. Siedzial ponad pol roku na zapleczu bo nikt go nie chcial a obsluga bala sie go brac na rece! Jak na niego spojrzalam to az mnie cos skrecilo i zapytalam sie czy moga mi go dac na rece: nie bo ten pros gryzie! Ale prosilam dalej...faceta ktory mi go podawal pogryzl ale nie mnie. Jak go odlozylam do klatki to zaczal swirowac i sie drzec, a kolezanka do mnie ze teraz to nie moge tak go zostawic. Powiedzialam wczesniej ze mam w domu 2 swinki i nie chcieli mi go dac do adpocji w obawie o moje swinie :laugh: ale wyblagalam personel i obiecalam, ze nie bede go laczyla. Laczylam ich pierwszego dnia bo Lewis bardzo chcial poznac moje swinki. Jedli, jedli spokojnie az Lewis wykonal skok matrix-ninja na moje swinki i oberwal od Alfa. Lewis kilka mnie ugryzl tak, ze mi palec zdretwial na chwilke, ale w tej chwili super sie dogaduje z Ryanem i jest moim najwiekszym pieszczochem. Wiec moze Gieronimo sie przekona? Nigdy nie mow nigdy :nono:

Re: ✰Wojownicy: Geronimo, Tasman i Foxiątko, Onyx i Wiewióre

: 10 lip 2015, 23:08
autor: Pani Strzyga
Super :D Będzie Wielka Szóstka :D

Re: ✰Wojownicy: Geronimo, Tasman i Foxiątko, Onyx i Wiewióre

: 10 lip 2015, 23:41
autor: Lilith88
hahaha.. Oj dziewczyny :D

Anya on jest już całkiem dużym przeznaczeniem, ma trochę ponad rok i grubo ponad kilogram na pewno waży, miałam go na wystawie w Poznaniu na rękach i swoje zdecydowanie ważył.
Wyglądał tak kiedy zobaczyłam jego zdjęcie po raz pierwszy
Obrazek
Obrazek

A tak jako młodzieniec
Obrazek
Obrazek

Teraz jest jeszcze większy ale nie mam żadnych jego fot, powyższe ukradłam ze strony hodowli..

Co do Gerego on nie gryzie ludzi w żadnym wypadku a ze świniami próbowałam przecież go zaprzyjaźnić za każdym razem świnia z którą mieszkał kończyła z bardzo dużą dziurą w zadzie.. Nie mówię, że gdzieś tam nie ma świnki z którą będzie żył w zgodzie albo że z wiekiem mu nie przejdzie ale na pewno nie jest to łatwy charakter. Po za tym on jest ewidentnie szczęśliwy sam i to tak zupełnie sam, bez możliwości nawet oglądania innych świń, biega i popcornuje odkąd zamieszkał w sypialni jako jej jedyny rezydent.