Strona 266 z 351

Re: Przyjaciele Lorda Pontusa

: 04 lis 2018, 15:12
autor: porcella
Madej na wakacjach u zoiry (dziękuję!), bo ja mam wyżej głowy różnych zajęć.
Tymczasują nadal:
Rafi i Ramiro viewtopic.php?f=99&t=9075
Karmel i Tofik viewtopic.php?f=99&t=7274

Hotelikuje Fikander Pucki, (viewtopic.php?f=62&t=1167&start=1760) która tez ma urwanie.
https://youtu.be/n1qNptYMTl0
a tu chrupie brzozę
https://youtu.be/WF1aQCIfSZk

A tu siedzi i patrzy i wąsami rusza
Obrazek

Jestem Camspotterem :-)!
W wolnych chwilach "pod spodem" podglądam ostatnio kamery w parkach narodowych RPA.
o, takie np mam widoki:

Obrazek

Obrazek

Zapiera dech, prawda? To nie Zoo, one tam sobie chodzą po wolności. Nadal. Jeszcze.

Tu więcej takich obrazków: https://www.fotosik.pl/u/kawia3/album/2507161

lepsze niż polityka...

Re: Przyjaciele Lorda Pontusa

: 06 lis 2018, 5:48
autor: Beatrice
Ale cuda!
A jak się cieszę, że u Loczyslawa pomyślnie! :102: Z pewną taką nieśmiałoscia zaglądalam... A tu!? Wiadomo, co mistrz to Mistrz! Zdroweczka Wszystkim! :fingerscrossed: :love: :buzki:

Re: Przyjaciele Lorda Pontusa

: 09 lis 2018, 0:03
autor: porcella
Loczers teraz co rano wlasciwie jest znowu wystawiany na dywanik na śniadanie, żeby mu Entropia nie zjadla wszystkiego, do czego jest zdolna. :glowawmur: Loczysław podjada, po czym idzie na spacer po pokoju, ostatnio dotarł do garderoby... Sieje bobami, skrobie pazurkami, uwielbiam ten odgłos :-) Entropię też wypuszczam, tyle, że chwilę później, ale ona i tak nigdzie nie idzie, tylko patrzy, gdzie można się schować. Już (po dwóch latach z okładem!) nie ucieka od mojej ręki, ale żeby nawiązywała jakąś relację, to bez przesady, no chyba, że relacją nazwiemy pokrzykiwanie w sprawie braku jedzenia ...

Re: Przyjaciele Lorda Pontusa

: 09 lis 2018, 4:08
autor: Beatrice
Oboje są niepowtarzalni! Kocham ich! :love: Może jakieś fotki nowe ?...

Re: Przyjaciele Lorda Pontusa

: 09 lis 2018, 21:07
autor: zwierzur
porcella pisze:...żeby nawiązywała jakąś relację, to bez przesady, no chyba, że relacją nazwiemy pokrzykiwanie w sprawie braku jedzenia ...
:rotfl: Do tego sprowadza się większość moich "relacji"... :rotfl:

Re: Przyjaciele Lorda Pontusa

: 09 lis 2018, 21:23
autor: porcella
No tak, ale Loczek reaguje na imię, zlości się czasami, czasami przychodzi, żeby go pogłaskać. Młodziaki na mój widok uciekają - to też jakaś relacja :-) Tofik i Karmel? Hmmm za krótko są u mnie.

Re: Przyjaciele Lorda Pontusa

: 09 lis 2018, 21:27
autor: zwierzur
Zazdroszczę. U mnie na imię reaguje tylko chłop, a i ten nie zawsze... :laugh:

Re: Przyjaciele Lorda Pontusa

: 09 lis 2018, 22:15
autor: porcella
zwierzur pisze:Zazdroszczę. U mnie na imię reaguje tylko chłop, a i ten nie zawsze... :laugh:
Wiesz, reakcja na imię jest zwłaszcza wtedy, kiedy trzymam w ręku strzykawkę z uroseptem - za ten specyfik Loczek dalby się sprzedać :102:

Re: Przyjaciele Lorda Pontusa

: 09 lis 2018, 22:25
autor: zwierzur
porcella pisze:
zwierzur pisze:Zazdroszczę. U mnie na imię reaguje tylko chłop, a i ten nie zawsze... :laugh:
Wiesz, reakcja na imię jest zwłaszcza wtedy, kiedy trzymam w ręku strzykawkę z uroseptem - za ten specyfik Loczek dalby się sprzedać :102:
Nawet nie będę próbowała, bo wszyscy dostaniemy ekspresową eksmisję...! :lol:

Re: Przyjaciele Lorda Pontusa

: 12 lis 2018, 21:55
autor: porcella
Bardzo dobrze wykorzystany wolny dzień, jesienny i sloneczny:
cały kosz trawy i zielska, osusza się wlasnie na stole, bo mokre było, ale będzie pyyyszne!

Obrazek

Pelargonie jeszcze kwitną :-)

Obrazek

Poza tym udało mi się zgrabić dwie taczki liści, ukopać trochę topinamburów i zmęczyć się do upadłego.

Powiedzcie, dlaczego przez ostatnie dwa tygodnie Loczkostwo nie pachniało, a dzisiaj capi jak w najgorszy upał? leki te same, żarcie takie samo :glowawmur: Mam nadzieję, że to nie żadne choróbsko. Uprałam Entropii tyłek, może pomoże? :pray: bo ciężko wytrzymać w tym samym pokoju...