CAVIARNIA

Pani Strzyga pisze:Ja bym tego w sumie nie nazywała kradzieżą. To dobroczynność - pomagamy pracownikom sklepu w sprzątaniu

To samo powiedział Darek jak wyszliśmy już ze sklepu ale jak ładowałam liście do reklamówy to dziwnie na mnie patrzał i miałam wrażenie, że w każdej chwili jest gotowy ode mnie odskoczyć i powiedzieć "ja tej wariatki nie znam" Ale wytrwał przy mnie

Siula strasznie się cieszę, będzie super świńska rodzinka, mamcia, córcia i Misia cioteczka

Moi z kukurydzy to tylko liście.. A kolbę zjedli dopiero jak się suszona zrobiła

Ja mam nadzieję,że się wszystkie pokochają I lokum trzeba będzie powiększyć Ale też się cieszę- 3 łaciate prośki będę miała

Duży znów ma zadanie bojowe Bardzo zły?

Ależ skąd Powiedział-chcesz to bierz! Teraz się martwi, jak zarobimy na to towarzystwo Ale dzielnie znosi mnie i moje pomysły

hahahaha Darek dopiero przy 5 śwince zaczął oczami przewracać ale teraz wymyśliłam 6 i chyba będzie ale.. Generalnie jest sobie taki Pan proś na sprzedaż, bo hanaville się likwiduje a ja go kocham od maleńkości ale został w hodowli a ja go w Poznaniu na wystawię tulałam i nosiłam na rękach, bo mi Pani Hania dała a on się do mnie tulał I jest ogromny I nawet kraść chciałam ale Pani Hania go pilnowała No i teraz to chyba nie wytrzymam.. Darek tylko przewrócił oczami i nic nie mówi..

A widzisz, jacy kochani nasi Panowie... Może przy tylu świnkach tej szóstej nie zauważy

No nie wiem.. Wydatki się robią po woli przerażające ale właśnie zaczęłam szukać pracy jak coś ja zarobię na świnie a Darek na nas

łuuu doświnianie jednak! Wiedziałam!

Ciii.. Jeszcze nie wiem, napisałam do Hani wczoraj w nocy czy Feliks też na sprzedaż, odpisała rano, że tak, później popołudniu napisałam żeby mi go zarezerwowała ale że mogę go dopiero na początku sierpnia odebrać i że oczywiście wpłacę zaliczkę ale milczy do teraz, więc nie wiem co z tego będzie, to jest super świnka, champion i idealny reproduktor (zresztą miał już dwa mioty), więc łakomy kąsek dla hodowców i pewnie mimo, że pierwsza zapytałam to dopóki nie wpłacę zaliczki a zgłosi się znajomy hodowca to trafi do niego a nie do mnie. Więc żeby nie zapeszać ani się też za bardzo nie nastawiać to sza

Dobra, to trzymamy