CAVIARNIA

Moja mama zawsze kradnie w lidlu...
Ja moim suszę liście selera i zjadają aż się uszy trzęsą razem z łodyżkami Teraz im suszę zieloną pietruszkę, zobaczę czy będzie szał.

Będą 3 świnki! Jupi

Asita pisze:Moja mama zawsze kradnie w lidlu...
Ja moim suszę liście selera i zjadają aż się uszy trzęsą razem z łodyżkami Teraz im suszę zieloną pietruszkę, zobaczę czy będzie szał.

Będą 3 świnki! Jupi

Też muszę zacząć suszyć...

Popadam w złe towarzystwo... Wszyscy kradną

A ja ostatnio się czaiłam by ukraść natkę marchwi ale mąż na mnie popatrzył dziwnie i stchórzyłam
A widzę że to na porządku dziennym u świnkowych jest

Ja bym tego w sumie nie nazywała kradzieżą. To dobroczynność - pomagamy pracownikom sklepu w sprzątaniu

Pani Strzyga pisze:Ja bym tego w sumie nie nazywała kradzieżą. To dobroczynność - pomagamy pracownikom sklepu w sprzątaniu

można i tak!

I jeszcze trzeba będzie iść na pole kukurydzę skraść jak wyrośnie, na razie po liście chadzamy. Nasza uwielbia kukurydziane liście, ale kupy jej potem śmierdzą. Tak mi się wydaje,że to po kukurydzy, bo jak nie jadła to było ok Muszę jeszcze raz to sprawdzić.

W Rawie to ja miałam blisko pola kukurydzy... Tutaj nie ma skąd podprowadzać

Siula uważaj teraz na kukurydzę. Mamy znajomego, który zajmuje się uprawą kukurydzy. Była niedawno pryskana i okres karencji to coś około 3 tygodni. Dlatego powiedział, że nam da, ale dopiero z początkiem sierpnia, żeby była bezpieczna

Tak faktycznie trzeba uważać. Na razie nie zrywamy. Właśnie muszę znaleźć kogoś kto ma pole kukurydzy, będzie najbezpieczniej.