CAVIARNIA

Jednym słowem: "piknie"!

ile świńskiego testosteronu

Taaa jest 0.44 Godzina taka.
Madej wali w pręty do Galajdy. Loczek podrywa Entropię, co ją niespecjalnie rusza, na to wszystko Pucki Fikander kreci kolowrotkiem.
Chyba pójdę na kanapę. .. Ale tam pozostała piąteczka na mnie czyha.

Pełna chata...

No to faktycznie. U nas tylko nie można w nocy drgnąć, bo się Otonia zaczyna drzeć, dla nie to wszystko jedno, zawsze ma ciemno.

porcella pisze:Pucki Fikander kreci kolowrotkiem.

Dziś go zabieram Ale słychać ten kołowrotek?

Słychać, ale to taki tekturowy odgłos, raczej usypiający. Mnie nie przeszkadza, zresztą, kiedy jestem zmęczona, to mało co mi przeszkadza w zaśnięciu. Muszę się wkurzyć, wtedy adrenalina budzi, ale do tego potrzebowalam kiedys sąsiada z góry, borowika, który chlał i grał oraz walil i trzaskał. Takie drobiazgi jak kołowrotek mnie nie ruszają.

Zmiany, zmiany, zmiany
Enok i Tugrik pojechali do nowego domu. viewtopic.php?f=62&t=9019&start=20#p495402
W ich 120 zamieszkali bracia RRR viewtopic.php?f=99&t=9075, powiększenie powierzchni mieszkalnej dobrze im zrobiło na kudłate głowy
W drugim pokoju w 100 po RRR zamieszkał Madej, który skacze i biega z niewielkimi przerwami, a ja nie jestem w stanie puszczać go na wybiegi częściej niż co drugi dzień. viewtopic.php?f=99&t=8931&p=495631#p495631
Gałajda został w 80, bowiem jest leniwy i lubi poleżeć w tunelu viewtopic.php?f=99&t=8932. To dziwna świnka - nie jada ogórka i koperku.

Loczki ok, w środę rano kontrola ogólna.




Trochę mi został po wakacjach świr na temat Afryki. Są na szczęście kamery internetowe I dzięki nim można zobaczyć prawie w realu słonie, a czasami nawet nosorożca.





W ramach jesiennej nostalgii obrazki z tamtejszych ogródków. Zimą!

Bromelia


Żywopłot z pelargonii i opuncje


Aloesy kwitną zimą


Ten duży to też aloes, tylko z gatunku "olbrzymi"


Moje ulubione zwierzątko, czyli góralek - grzeje plecki na płocie


Ech (westchnienie było nostagiczne)

Nocny album fotografii... Nie możesz spać?

Coś koło tego