Strona 262 z 577
Re: Ponad 8kg szczęścia & 14 tymczasów/kolejna dzidzia
: 07 sie 2015, 21:21
autor: Pani Strzyga
Mnie jutro czeka wyjazd na urodziny brata. Mam nadzieje, ze pogoda będzie umiarkowana - żadnych upałów, żadnego deszczu...
Re: Ponad 8kg szczęścia & 14 tymczasów/kolejna dzidzia
: 08 sie 2015, 7:54
autor: Werusiek
Dziś ma być najgorzej! Upał straszny, a ja mam grilla!!! Kto to wymyślił?!

Re: Ponad 8kg szczęścia & 14 tymczasów/kolejna dzidzia
: 08 sie 2015, 10:53
autor: Fionka2014
ja na dziś farbowanie u fryca miałam i dojazd z Otwocka do Zielonki planowany...wymiękłam i odwołałam...
sama ufarbuję...

Re: Ponad 8kg szczęścia & 14 tymczasów/kolejna dzidzia
: 08 sie 2015, 11:59
autor: Assia_B
Upał faktycznie nieziemski

Świnki padniete, ja z resztą też...
Re: Ponad 8kg szczęścia & 14 tymczasów/kolejna dzidzia
: 08 sie 2015, 16:07
autor: Cynthia
U nas od strony zacienionej jest 38 stopni....
Re: Ponad 8kg szczęścia & 14 tymczasów/kolejna dzidzia
: 08 sie 2015, 17:42
autor: Cynthia
Flow 923g (po zjedzieniu ogórka 950g

)
Whisper 965g
Raspberry 417g
Dream 929g
Ginger 999g
Miracle 1066g
Destiny 1126g
Sheeran 1114
Flair
Re: Ponad 8kg szczęścia & 14 tymczasów/kolejna dzidzia
: 08 sie 2015, 19:28
autor: Pani Strzyga
Eh, Flow...
Re: Ponad 8kg szczęścia & 14 tymczasów/kolejna dzidzia
: 08 sie 2015, 20:13
autor: Cynthia
Sprzątnęłam 4 klatki, 2x120 i 2x100.... Jeszcze 2x100 i 2x80... Pikuś, do północy się wyrobię

Re: Ponad 8kg szczęścia & 14 tymczasów/kolejna dzidzia
: 09 sie 2015, 6:38
autor: Natalinka
Jestem pełna podziwu! To sprzątanie 2x120 stanowi w takim razie letnią, sobotnią fanaberię. Moje cztery miały wczoraj atrakcje w postaci psa, który bardzo chciał zajrzeć do nich do klaty, pyszczek włożyć, polizać, pobawić się, zjeść (niepotrzebne skreślić). Przynajmniej się nieco poruszały, bo tak to tylko z hamaczka na półkę, z półki pod i do miski z mokrym w ten upał. No i cały czas wiatraczek delikatnie rozweiewający futro.
Re: Ponad 8kg szczęścia & 14 tymczasów/kolejna dzidzia
: 09 sie 2015, 6:43
autor: Assia_B
Podziwiam, bo ja posprzątałam moją jedną w tym upale i padłam, a potem jeszcze prasowałam przy otwartym oknie i wiatraku
