Strona 262 z 627

Re: Puchate Siły

: 05 sty 2017, 10:29
autor: sosnowa
No i jest nie tylko doooooooooooooooooooooooopa, ale jeszcze i zagwozdka.
Wszystkie, powtarzam, wszystkie, mają mnij lub bardziej obfite kryształy węglanu wapnia, oraz fosforany. Nie mam wydruku, tylko na telefon, więc nie pamiętam, jak leciało z tym fosforem, ale chyba poza Grawą bezpostaciowy. Stanu zapalnego, znaczy leukocytów, brak. Nie ma wałeczków ani innych franc. Murga ma jeszcze cukier :glowawmur: a Grawa kryształy tego fosforu, no i gęsty mocz. Obfita flora, to normalne w sumie, odcedzałam futro z michy, bo linieją, łapy też nie z salonu po pedicure.
I ja się teraz pytam: czy można wyhodowac świni KRYSZTAŁY w dwa tygodnie????? Bo tyle jest z nami Kresyda. Dodam, że poza karmami z CC na czele i trochę innych bardzo dobrych, siana, zielonego owsa, liści kukurydzy, gryziółki od herbala, jedzą orgiastycznie cykorię (podobno stosunek wapnia do fosforu idealny), buraki, marchew, pekinkę, cukinię, a w ostatnich dniach jarmuż, dynię i ogóra przed pobraniem.
Rozumiem, że gdyby coś było bardzo nie tak z jedzeniem, to by miała kryształy stara gwardia, ale żeby Młoda?
Nota bene ten burak to mocno na jej cześć, bo z burakiem przyjechała, jak moje dostały siano i zielone z jej pudła w ramach wieczorku przedzapoznawczego, to prawie sobie na głowy właziły, bo u nas odruchowo preferuję niskocukrowe. Jarmuż też jakiś czas u nas nie gościł. Dynię jadły pierwszy raz w życiu, też z powodu Krechy, bo podejrzałam na fb co im Zofia podawała, A, jeszcze czasem jest trochę kalafiora.

Zaczęłam wczoraj czytać o ratewatchers, mocno mnie ta sałata masłowa przygwoździła, nie wspominając o braku jasności w temacie zawartości wapnia w granulacie. Ale główny problem mam z tym, że jeżeli najważniejsze są proporcje, to jak mam, na litość Faraona, upilnować, żeby równo jadły 4 świnie? Toż przy dwóch by trzeba z kijem i wagą stać.

Może alegoria świniopasa, to spocona baba z dzikim wzrokiem z worem bobów na plecach, w jednym ręku waga, w drugim kij? Bo myślałam, że to spocona baba z obłędem o w oczach z worem bobów na plecach, polarem i cykorią w dłoni na zasikanym drybedzie z żebraczą miseczką w zębach na progu lecznicy weterynaryjnej, :meeting:

Re: Puchate Siły

: 05 sty 2017, 10:44
autor: porcella
Nie mam pojęcia, jak to jest możliwe, ale można się zadziobać własną pięścią rzeczywiście.
Ratewatchers jest jak dla mnie nie do wykonania zimą w Polsce. Marcelemu staram się zestawiać zestawy maksymalnie zrównoważone, ale ma teraz Dorcię, więc problem jak u Ciebie, bo np. marchew i buraka daję tylko jemu, czyli na półce. Ale kto i ile zje z cykorii i pekinki? Pojęcia nie mam.
Może tymotki więcej, ona niskowapniowa? Może suszki ziołowe są wredne, bo bardzo skoncentrowane? Skład siana?
Specjalnie dla Marcela sprowadziłam chaber od p. Roberta, to ta cholera nie chciała jeść oczywiście, teraz radomianki dojadają, niech im bedzie na zdrowie.

Re: Puchate Siły

: 07 sty 2017, 10:55
autor: sosnowa
U nas wariatkowo. bo Grawie się włączył budzik wewnętrzny o 5.30 z memo: masz ruję, daj im popalić. :glowawmur:
W dodatku nie podoba mi się jej oko, nie wiem, czy ten dicortinef wiele daje. Wdrożyłam, bo po początkowej poprawie po NaCl i Vidisicu znowu się coś wydziela. Z rana w pn do MV. Może nie będzie tak potwornie zimno. Ja nawet lubię, choć może jak skoki są mniejsze, bo teraz to przesada jednak. Ale dla świni to groza, nawet w pokrowcu na transporter.

Re: Puchate Siły

: 07 sty 2017, 11:29
autor: Inez1989
Ja się również wybieram z moim stadem na kontrolę, ale jest tak bardzo zimno że chyba się wstrzymam. Zapasy leków jeszcze są.
3mam kciuki za Was. :fingerscrossed: :buzki:

Re: Puchate Siły

: 08 sty 2017, 9:38
autor: sosnowa
Dicortinef coś tam daje. Już po rui, spokój błogi.
Korzystając z super ściągi w wątku o suchym pokarmie zrobiłam stosowne obliczenia i wyszło mi, że jedyną suchą z bardzo dobrym stosunkiem wapnia do fosforu, bez przesadnej ilości białka i bez zbóż jest na.szczęście CC . Na szczęście, bo akurat bardzo lubią. Ale na tym jeszcze nikt nie utyła, a brit i trovet o rodi care nie wspominając mają za dużo wapnia. Zobaczymy co jutro powie dr Kasia.

Re: Puchate Siły

: 09 sty 2017, 13:16
autor: sosnowa
Dr Kasia obejrzała Kresydę na wszystkie strony, zrobiła też rtg kręgosłupa. wszystko jest ok. Mała jest zdecydowanie za drobna na 5 miesięcy, ale poza tym zdrowa, żywotna i wesoła. Mam dobrze karmić i pokazać jak skończy rok.
Co do moczu, to mam sie nie martwić, odstawić gryziółkę :( bo to szynszylowe i za dużo wapnia, dawać stadu urosept przez 3 tygodnie, za 4 tygodnie powtórzyć badanie moczu. CC, dużo zielonego.
Grawa ma niewielki stan zapalny w oku, znowu była upiorem zielonookim, kropelki i corneregel, potem przez pół roku nawilżanie regularne NaCl i vidisic albo jakieś sztuczne łzy. Prawdopodobnie ma zespół suchego oka, jeszcze będzie diagnozowana. Pobrano też krew, wesoło było, niestety znowu pierwszym podejrzanym jest tarczyca. Jak się okaże, że nie, to pewnie ruszy akcja projelitowa. Waga licha 780.

Re: Puchate Siły

: 11 sty 2017, 13:18
autor: katiusha
No to troche się tego nazbierało :roll: :fingerscrossed: :fingerscrossed:

Re: Puchate Siły

: 11 sty 2017, 22:19
autor: porcella
@sosnowa, już Cię widzę, jak się nie martwisz... 8-)

Re: Puchate Siły

: 11 sty 2017, 22:27
autor: sosnowa
:rotfl:

Re: Puchate Siły

: 12 sty 2017, 20:03
autor: hanel3
:fingerscrossed: :pocieszacz: