CAVIARNIA

Moje świnki jedzą i arbuza i brzoskwinię, przy czym arbuza chętniej, ale tylko różową część. Nie zauważyłam, żeby coś się działo z ich brzuszkami (oprócz tego, że robią się coraz bardziej okrągłe).

Agatka uwielbia arbuza, potem nawet próbuje wyssać dry bed z ssoku.

Na jakiejś stronie, chyba nawet należącej do SPŚM, znalazam spis owoców i warzyw, które można podawać świnkom. Arbuz i brzoskwinia, w nim figurują i nawet są polecane, ze względu na niską kaloryczność i dużą zawartość mikroelementów. Jak znajdę chwilkę czasu, to wstawię link do tej strony.

Pozdrawiam przepiękne świnki z Warszawy i ich opiekunów aktualnych i przeszłych.

No tak jak myślałam, najciemniej pod latarnią.

Na stronie SPŚM jest zakładka Porady, a w niej Żywienie, tam właśnie jest spis artykułów, które można podawać świnkom.
Zawsze do niego zaglądam zanim wprowadzę prosiakom coś nowego do menu.

martuś pisze: Jeśli chodzi o owoce z jedną pestką to ponoć to jest mit i można dawać bo tak na prawdę to pestka jest szkodliwa a nie sam owoc.

o dokładnie to , chodzi rzeczywiście o pestkę, a nie o miąższ danego owocu
moja dziś dostała gruszkę, ale spojrzała na mnie znad pomidora -no co ty?!-

Haha! Tak, ten wzrok, który pokazuje, na jak niskim etapie rozwoju jest Duża A Agatka niezła z tym jedzeniem Już się zaznajomiła ze Świnkami Rezydentkami Felką i Tycią?

Dzisiaj wieczorem będzie pierwsze wspólne wypuszczanie. Wyślę zdjęcia.
Do tej pory wiidziały się tylko przez kratki, bo Agatka tuptała pod ich siedzibę.
W pierwszy dzień jak Felka ją wyczuła to się najeżyla i bardzo szczękała zębami. Agatka zresztą też.
Zobaczymy co się dzisiaj będzie działo. Jak będzie w miarę o.k., to jutro jadą razem na działkę.
Całusy.

Nieustająco kciuki! Za Agatkę i wszystkie świnki! Muszę Wam coś opowiedzieć, wspominałam, że ze względu na słabe łapki, Foka nie wyskakuje z pudełka. Kwoczka zgrabnie sobie poczyna, a biedna Foczka w opresji, czeka na ratunek. Pomagam wtedy śwince wskoczyć do środka i świnka jest szczęśliwa. Tak było do wczoraj. Dostały jedzenie, Kwoczka na zewnątrz, Foka wewnątrz, w pudełku. Wyszłam na chwilę do kuchni, wracam.. a Foka już na zewnątrz! Ze swoją ukochaną Kwoczką! Jakimś nadludzkim (nadświńskim) wysiłkiem wyskoczyła! No czyż to nie charakterna świnka, mocna ciałem i duchem? Duma! No, ale zamierzam nadal jej pomagać we wskakiwaniu, albo zrobię trap. Choć przyznam, że lubię tę naszą współpracę..

Brawo dla Foczuni!!! Za Kwoką to nawet do piekła wskoczy

Och, tak!!! Foka bardzo Kwoczkę kocha! Bardzo! Jak czuje się zagubiona, chowa się pod Kwoczkę Kwoka niby protestuje, ale uwielbia to

..a dziś rujka Kwoczki. Szaleństwo. Foka w galopadzie..

ViaCaVia pisze:..a dziś rujka Kwoczki. Szaleństwo. Foka w galopadzie..

to zawsze tak wyglądało, że Kwoka robi cyklicznie cwiczenia kondycyjne Foce