Strona 27 z 28

Re: Chambuś [*], Kayla po operacji [Chorzów]

: 25 sty 2015, 22:48
autor: aga666
:jupi:

Re: Chambuś [*], Kayla po operacji [Chorzów]

: 25 sty 2015, 22:59
autor: porcella
No cóż, pomysł świetny i od poczatku popierałam, ale Ksawery drogo zapłacił za tę radość :-)

Re: Chambuś [*], Kayla po operacji [Chorzów]

: 26 sty 2015, 10:50
autor: Panna Fiu Fiu
Musi być jeszcze cierpliwa bo ksawerowe hormony i resztki męskości muszą opaść, po oficjalnym połączeniu zostanie przeniesiona do uratowanych :D

Re: Chambuś [*], Kayla po operacji [Chorzów]

: 26 sty 2015, 13:39
autor: joasior
Super, że dałaś jej szansę :jupi:

Re: Chambuś [*], Kayla po operacji [Chorzów]

: 29 sty 2015, 19:34
autor: Panna Fiu Fiu
Wiele osób do mnie pisze z pytaniem jak sobie radzi Kayla z chodzeniem. Więc nagrałam film, niestety wyszedł trochę ciemno a w dodatku urywa się nagle bo akumulator w aparacie się zmęczył :D

Film można znaleźć tutaj:
http://www.youtube.com/watch?v=2fwl13oDP68

Zdjęcia królewny:
Jej nowy pałac, który wkrótce podzieli z Ksawerym :D Jeszcze wtedy bez norki :D
Obrazek

Obrazek
Obrazek

REKLAMA
Więcej fotek Kayli znajdziecie w wątku z norkami "u Jagi" :D

Re: Chambuś [*], Kayla po operacji [Chorzów]

: 06 lut 2015, 17:29
autor: Panna Fiu Fiu
Fanklub Kayli znikł :idontknow: A ja nowy film z małą nagrałam...

Re: Chambuś [*], Kayla po operacji [Chorzów]

: 06 lut 2015, 19:19
autor: twojawiernafanka
Nie znikł, nie znikł - to Kayla o nas zapomniała chyba :szczerbaty:

Re: Chambuś [*], Kayla po operacji [Chorzów]

: 06 lut 2015, 22:11
autor: sempreverde
Ja oglądam Kaylę, ale po cichutku ;)

Super sobie radzi z chodzeniem - byłam naprawdę zaskoczona!

Re: Chambuś [*], Kayla po operacji [Chorzów]

: 06 lut 2015, 22:24
autor: Chrumka
:yahoo: no no no fajnie sobie Kayla radzi :shakehands:

Re: Chambuś [*], Kayla po operacji [Chorzów]

: 06 lut 2015, 22:27
autor: Panna Fiu Fiu
Kayla nie zapomniała! :D
3 minuty z życia Kayli, tylko oczywiście operator nie umiał sobie poradzić ze sprzętem :roll:
Dzięki zabiegom (odmaczanie, oczyszczanie) i miłości rana na kikucie zniknęła! Ciężko nawet znaleźć miejsce gdzie była :) Kayla otrzymała od cioci Pucki wspaniałe podkłady za którymi przepada (i jako jedyna z moich świnek ich nie zjada!).
Oprócz tego dzięki jednej z pomagaczek (cichych bo cichych ale wiem że czyta :D) Kayla uzbierała część kwoty na drybedowy dywan do posiadłości. Jeszcze tylko w/w nieudolny operator dorzuci pozostałą część kwoty i nowy dywanik pojawi się w salonie :love: