Strona 27 z 236

Re: Balbi i Fiona - moje kochane świnko-dziewczynki :D

: 08 paź 2014, 22:28
autor: ANYA
balbinkowo pisze:Niestety tak :( Załamuję się powoli :cry:
No ale jak nie bylo swinek to nie bylo lepiej prawda?

Re: Balbi i Fiona - moje kochane świnko-dziewczynki :D

: 09 paź 2014, 11:50
autor: Zaffiro
balbinkowo to może zrób testy alergiczne dla pewności ;)

Re: Balbi i Fiona - moje kochane świnko-dziewczynki :D

: 09 paź 2014, 18:52
autor: balbinkowo
Dzima pisze:A może to siano albo trociny czy na czym tam je trzymasz?:think: Ogromnie współczuję:pocieszacz: robiłaś badania/testy? bo jak to (odpukać) będzie uczulenie na sierść to zawsze pozostają łysole albo ostrzyc Balbinę i Fionę:szczerbaty::nie_powiem:
Tak, też myślałam o sianku, ale pewności nie mam. A pod podkładem mam pellet, wiec to chyba nie to...hmm :roll: Hahaha, tak dziewczyny jako skinny będą się na pewno rewelacyjnie prezentować :lol: Dzima, na Ciebie zawsze można liczyć :102:
ANYA pisze:No ale jak nie bylo swinek to nie bylo lepiej prawda?
Na początku nie, ale jak zaczełam łykać tablety od lek. laryngolog i psikać do nosa, to była znaaaczna poprawa. Wtedy pojechałam po świnki i odkąd są ze mną katar nie leci ale nos mam zatkany ( a było już lepiej :( )
Maja1983 pisze:balbinkowo to może zrób testy alergiczne dla pewności;)
No właśnie sęk w tym że teraz nie mogę, bo dostałam leki na alergię, a one fałszowały by wynik testów :?

Re: Balbi i Fiona - moje kochane świnko-dziewczynki :D

: 09 paź 2014, 18:54
autor: Zaffiro
szkoda bo testy wszystko by wyjaśniły ;)

Re: Balbi i Fiona - moje kochane świnko-dziewczynki :D

: 09 paź 2014, 19:04
autor: Natasza
Zamiast golić dziewczyny zostaje tez opcja odczulania może by pomogła jeśli to to :fingerscrossed:

Re: Balbi i Fiona - moje kochane świnko-dziewczynki :D

: 09 paź 2014, 19:12
autor: balbinkowo
Tia, dzięki dziewczyny :)
W sumie to najpierw należy potwierdzić lub obalić tezę alergii na świnki, ale na razie nie mam jak. Dziś przechodzę na inne tabletki, też alergiczne (tak miałam zrobić - tydzień jedne i tydzień drugie plus spray do nosa cały czas) zobaczymy co będzie się działo. Może jak się wszystko już w miarę ustabilizuje to pójdę do alergologa i na testy :think:
Tak, odczulanie też wchodziło by w grę. Albo życie na tabletkach... już tak miałam jak miałam psa, dawno temu, jak byłam młoda i piękna ;) Po jakimś czasie katar, zrobili mi testy i wtedy wyszło: na psa, chwasty, kwiaty polne i roztocza. Resztę życia psiaka byłam na tabletkach, ale i tak byłam szczęśliwa że go mam :D

Re: Balbi i Fiona - moje kochane świnko-dziewczynki :D

: 16 paź 2014, 20:57
autor: Natasza
słyszałam o odczulaniu ale na zastrzykach :twisted:
daj znac jak tam i wpadaj do nas :buzki: bo gizdy rosną :)

Re: Balbi i Fiona - moje kochane świnko-dziewczynki :D

: 17 paź 2014, 21:42
autor: balbinkowo
No więc mamy plan... może nie idealny, ale jest :?
Razem z moją Lekarką (laryngolog) doszłyśmy do wniosku że na razie wyciszymy objawy tabletkami oraz wywiezieniem świnek do dziadków... :idontknow: Jak się wszystko uspokoi, taki jest bynajmniej plan, to będzie czas na odstawienie tabletek i testy alergiczne, wtedy będzie wszystko jasne... na co dokładnie ta alergia i co robić dalej... :tired:
Dziś zajechałyśmy do dziadów. Dziewczyny z całym ekwipunkiem wyekspediowałam. Ciężko było, jest ,ale muszę coś zrobić bo tak się po prostu nie da żyć :sadness:
Dobrze że dziadkowie przygarneli moje świnko-dziewczynki.. Wiem że będzie im tu dobrze, ale i tak... ciężko... :(

Re: Balbi i Fiona - moje kochane świnko-dziewczynki :D

: 19 paź 2014, 9:19
autor: Natasza
:fingerscrossed:

Re: Balbi i Fiona - moje kochane świnko-dziewczynki :D

: 19 paź 2014, 12:51
autor: Zaffiro
Współczuje ci kochana z całego serca :( oby testy wykluczyły alergie na świnki :fingerscrossed: