Re: Pigi, Fretka, Balbinka, Fifi&Rifi
: 01 lut 2016, 22:47
a widzisz.. dziś była rzymska i specjalnie spakowałam jeszcze jednego dodatkowego liścia.. ehh.. a wyszło jak wyszło..pastuszek pisze:I jak Piguś? Dyź nie może odżałować randki a może bardziej cykorii
no więc.. na szczęście asystowała dziś p. Dorotka (ta od USG) więc jakoś mi lżej na sercu było.. co do ranki.. nie wiem co myśleć. Przyjęła nas dziś S.. wchodzimy do gabinetu a ona "ooo.. to ta sławna Pigi".. ja na nią "
Małż przeciwny jest powrotowi Pigi póki co.. choć na chwile je puściłam z otwartą klatką i Pigi wskoczyła na półkę i na niej leży.. sama nie wiem co o tym myśleć.. nie powiem, to, że mam paranoję to jestem w stanie uwierzyć, ale same widziałyście zdjęcie.
martuś do mojego nie chciałam jechać aby.. w sumie sama nie wiem.. nie chciałam zrzucać na niego takiej odpowiedzialności chyba? on jest niesamowitym człowiekiem i weterynarzem a ja przez swoje fobie i tak patrzę mu na ręce