Strona 259 z 445

Re: Pigi, Fretka, Balbinka, Fifi&Rifi

: 31 sty 2016, 22:03
autor: Dzima
Asita pisze:I przy okazji popatrzymy sobie jak mieszka Dortezka :szczerbaty:
Wycieczka z okolic Poznania już u niej była :szczerbaty: ma kobieta salony... :meeting:

Re: Pigi, Fretka, Balbinka, Fifi&Rifi

: 31 sty 2016, 23:14
autor: Siula
Jeszcze niech pokaże drugą stronę z żółwikami :D

Re: Pigi, Fretka, Balbinka, Fifi&Rifi

: 01 lut 2016, 9:25
autor: dortezka
no nie mam pojęcia co im się stało, ale wieczorem i dziś rano już nie biegały tak ochoczo i raczej trzymały się swojej miejscówki :idontknow:
joanna ch pisze:teges... chyba pierwszy raz je widzę w postaci stojącej wszystkie
co ja poradzę, że one raczej uskuteczniają pozycje horyzontalne :szczerbaty:

u mnie nie ma co oglądać... Dzima.. salony :laugh: ot cały salon widać na tamtym zdjęciu (no oprócz tej strony z żółwikami :szczerbaty: )

i brzusio Pigi
Obrazek
nie wiem, czy to ja fazuję, ale mi się nie podoba. Nie jest bardziej spuchnięty, ale w tym większym otworze widać zaschniętą ropę. Najchętniej bym ją wzięła do weta, ale P nie ma jeszcze tydzień a reszta tam.. no cóż.. boję się, że jedyne co mi powiedzą, to albo, że jest ok, albo pogorszą jej stan. A Pigunię dotykanie tego boli..
też sobie nie miał kiedy urlopu brać.. oszaleję chyba normalnie z nerwów o moje maleństwo :(

Re: Pigi, Fretka, Balbinka, Fifi&Rifi

: 01 lut 2016, 9:57
autor: Asita
Buzi na brzusio :buzki:
Może sama spróbuj wycisnąć? O maj gad...na pewno ją będzie bolało, ale może lepiej tak niż czekać, jeśli widzisz sama tam ropę. Może Balbinkowo Ci podpowie, jak jej Balbi to wyciskali? Ona chyba sama też coś tam wycisnęła?

Re: Pigi, Fretka, Balbinka, Fifi&Rifi

: 01 lut 2016, 10:20
autor: dortezka
Tylko, że ona nie pozwala w ogóle tego dotykać.. przy smarowaniu wije się i próbuje gryźć. Ta ropa jest zaschnięta jak strupek i nie widzę możliwości ciśnięcia czegokolwiek.. :idontknow:

Re: Pigi, Fretka, Balbinka, Fifi&Rifi

: 01 lut 2016, 10:25
autor: Asita
Choroba jasna...jeśli ta ropka się zbiera tylko wokół tego strupka, a nie pod nim głęboko, to może poczeka do P? :fingerscrossed:

Re: Pigi, Fretka, Balbinka, Fifi&Rifi

: 01 lut 2016, 12:29
autor: martuś
A jakbyście pojechali z nią do waszego niegryzoniowego weta? Może on by coś doradził zanim P wróci?

Re: Pigi, Fretka, Balbinka, Fifi&Rifi

: 01 lut 2016, 22:03
autor: pastuszek
I jak Piguś? Dyź nie może odżałować randki a może bardziej cykorii :think: :szczerbaty:

Re: Pigi, Fretka, Balbinka, Fifi&Rifi

: 01 lut 2016, 22:11
autor: balbinkowo
Dorotezko, rzeczywiście wygląda średnio ta ranka, a jak piszesz że podchodzi ropką to trzeba będzie prędzej czy później się tym zająć i oczyścić. A jak obmacujesz po bokach ranki to nie czuć zgrubienia, że 'coś' tam jest? Mi tą ranę u Balbi oczyścił P. a potem w domu jak się nazbierało, to sama jej wyciskałam. Jak przyłożysz na chwilę wacik z jodyną to łatwiej strupek odchodzi, zresztą w tym miejscu podbiegniętym ropką sam mi strupek odpadał często. A może jak martuś radzi podejdź do Tomasza nr... yyy... 2? No, niegryzoniowego, jeśli masz do niego większe zaufanie niż do babek ze Zwierzyńca, niech doradzi :think:
A jak zajmiesz Pigi czymś dobrym do jedzenia, to nie da małżowi coś zrobić na brzuszku?

Re: Pigi, Fretka, Balbinka, Fifi&Rifi

: 01 lut 2016, 22:14
autor: Siula
Oj Pigulka biedna, niech się ładnie zagoi w końcu. :fingerscrossed: