Strona 259 z 351

Re: Przyjaciele Lorda Pontusa - Loczek po operacji

: 03 sie 2018, 10:58
autor: porcella
Wszelkie zmiany w klatce typu butelka z lodem czy kafel powodują nagly atak paniki u Entropii. Więc dalam spokój. W domu mam stałe 28 całą dobę. Niedawno bylo 27...
Loczek trzyma wagę 1012g. Pomimo strzyzenia. Entropii nie wazylam. Trochę nie chcę jej straszyć a trochę się boję wyniku.

Re: Przyjaciele Lorda Pontusa - Loczek po operacji

: 03 sie 2018, 13:58
autor: pucka69
A myślałam że ja mam źle - a u mnie nigdy 28 stopni termometr nie osiągnął :roll:

Re: Przyjaciele Lorda Pontusa - Loczek po operacji

: 03 sie 2018, 20:44
autor: sosnowa
U mnie od trzech dni jest 30. W pokoju świńskim cały dzień chodzi wiatrak odwrócony od klatki. Przy zamkniętych drzwiach czasem osiągam 28.

Re: Przyjaciele Lorda Pontusa - Loczek po operacji

: 03 sie 2018, 22:52
autor: porcella
Nie ma jak bloki...

Re: Przyjaciele Lorda Pontusa

: 07 sie 2018, 13:10
autor: porcella
Od paru dni Entropia jakoś intensywnie pachniała, pomimo strzyżenia i mycia. Dałam urosept. Kilka dni minęło, zapaszek nie minął. Wczoraj ciocia Pucka dzielnie wystrzygła Entropii z kupra sfilcowane kołtunki - malutkie, ale na tyle ubite, że gdyby nie wyciąć, to odleżyna gotowa. Zgodziłyśmy się, że porządne świnie TAK nie pachną.
Dzisiaj rano poszliśmy więc do dr Oli. Dr Ola z niesmakiem powąchała, sprawdziła usg, czy nie ma kamienia, lub osadu, a następnie pobrała mocz. Na dzisiaj mamy loxicom, ale - dolary przeciw orzechom - że od jutra będzie bactrim. Tak, że, Pucko - nie wyrzucaj tej resztki swojej, bo nie wiem, czy mi wystarczy, dawkowanie po1 ml. 2x dziennie - jeśli badanie pokaże to, czego się spodziewamy...
Podróżowaliśmy komunikacją, z kawałkami lodu w tupperku pod pieluchą, więc całkiem przyzwoicie, ale Entropia pachniała, że tak powiem, donośnie, co spowodowało kilka niechętnych spojrzeń współpasażerów oraz pełne odrazy westchnienia :-)
Udawałam, że to nie my śmierdzimy, tylko o, na pewno ten pan ... :102:

Loczek przytył kapichnę (1045g) i mam mu dawać witaminę C i D, bo mu szkliwo ściemniało. Dr Ola pociesza, że raki tarczycy u świnek rzadko dają przerzuty. I tego się trzymamy.

Re: Przyjaciele Lorda Pontusa

: 07 sie 2018, 13:15
autor: zoira
My się jutro wybieramy do dr. Oli z knoflooczym okiem, to wracając możemy coś podrzucić, jakby było trzeba.

Re: Przyjaciele Lorda Pontusa

: 07 sie 2018, 13:24
autor: Lidka1
U Was też się dzieje :( Jakby co, to mamy świeżutką flaszkę bactrimu, otworzoną wczoraj. Twister całej nie wypije, więc się możemy podzielić :)

Re: Przyjaciele Lorda Pontusa

: 07 sie 2018, 13:26
autor: pucka69
Ok, to nie wywalam na razie. Z tą wit D uważaj, to można przedawkować.

Re: Przyjaciele Lorda Pontusa

: 07 sie 2018, 22:18
autor: porcella
zoira pisze:My się jutro wybieramy do dr. Oli z knoflooczym okiem, to wracając możemy coś podrzucić, jakby było trzeba.
Będę wiedzieć po 15, czyli jak dr Ola obejmie dyżur i sprawdzi wyniki.
Dziękuję w ogólności: Tobie i Pucce i Lidce :-)!

no właśnie nie pamiętam ile tego Kinonu, chyba 1/5 dziennie. Dr Ola mówi, że trzeba robic dwutygodniowe serie i potem przerwy tyle samo. I wlasciwie wszystkie leciwe świnki (czyli 4-5 letnie) powinny tak zażywać.
Loczek jest u mnie od stycznia 2015, czyli 3 i pół roku, a miał jakieś pół lub trochę ponad, więc ma co najmniej 4 lata. Tak, że się łapie.

Re: Przyjaciele Lorda Pontusa

: 08 sie 2018, 15:36
autor: porcella
Kinon 1/5 dziennie przez 2 tygodnie, potem przerwa, kontrola szkliwa za jakiś czas i po miesiącu chyba powtórka 14 dniowego cyklu.

za to badanie moczu Entropii się dr Oli nie podoba, widzieliście ją: estetka.
bactrim oczywiście bierzemy, a poza tym w piątek o 15 pobierzemy krew w kierunku nereczek. Nie miala baba kłopotu...