CAVIARNIA

Chyba tylko tym sposobem może się zagoić, rozumiem intencje weta, zrobić z tego rane, żeby się zablizniło samoistnie, jak wyciać nie mozna.

Oj nie wygląda to ładnie

biedny

arbuz jak najbardziej zasłużony

łorety ale ma dziurę! Faktycznie strasznie to wygląda!
dzielny Alfik

oby to się tak zabliźniło.. żeby blizna była w miejscu tej torebeczki.. może wtedy już nie będzie się odnawiał

Jak tam gojenie Alfikowej dupci?

Martus mysle, ze gojenie ALfikowej doopci idzie w dobrym kierunku. Rana sie zasklepia i pomalutku zmniejsza a wlasnie o to chodzi. Niestety wet nie jest w stanie tego wyciac jak ten obszar sie nie pomniejszy. 2 x dziennie przemywam ta rane specjalnym plynem i klade na to zel ktory odkaza i przyspiesza gojenie. Alf dostaje tez antybiotyk i zanim oczyszczam mu ta rane to daje mu srodek przeciwbolowy.
Alfik jednak troche schudl. Nie pamietam zeby byl taki drobny

na szczescie je , tyle ze ciut mniej.
Tak wygladala rana zaraz po:

A tak wyglada dzisiaj:

Przemywamy

Nakladamy zelik

Alfik twierdzi, ze nawet z dziura na doopce wyglada pieknie i ciagle mi sie pcha przed aparat, taki z niego aparat

Rana wygląda dużo lepiej

a pacjent jest niesamowicie dzielny

Ależ on ma szalonego fryza

A zadek wyraźnie się goi, dobrze, dobrze

Może go to stresuje wszystko, dlatego mniej je... szybko wróci do formy, na pewno!

No co też się za cholera przypałępatała do niego, no

Alfusiu, trzymaj się, dupeczka lada moment się wygoi.

A goi się faktycznie ładnie!

Pacjent bedzie zyl, a doopka kiedys bedzie jeszcze cala i piekna. W razie co kupie mu miniaturke peruke.

Ktos pytal o Ryana, Angelo i wille, gratis dokladam jeszcze Lewisa bo o niego sie nikt nie pyta a zobaczcie jakie on robi miny

NA razie Ryan, Lewis i ich willa... Nie chce mi sie juz segregowac tych fotek...