CAVIARNIA

I oby z tego tradycyjnie wyszła

Dobrze podejrzewałam- solidnie zapalony pęcherz . Jesteśmy na antybiotku, leku przeciwbolowym i kilku wspomagaczach układu moczowego. Do tego Balbin schudł 80 gramów.
Odbyliśmy z TŻ wycieczkę specjalnie po ulubione Bisiowe siano, zielone z ziołami i właśnie zajada. Ale puszy się strasznie i ogólnie chyba zima to nie jest jej ulubiona pora roku .

Bisiu

Och...! Okropna wiadomość . Trzymaj się Bisiu !!!

Jej ten pęcherzyk chyba już będzie nawracał...Ale zbieraj się dziewczyno, bo Icek czeka na odwiedziny!

Bisiu zdrowka

Balbina dziękuje za kciuki- czuje się trochę lepiej, ale wciąż widać po niej, że idealnie nie jest. Apetyt ma raczej słaby.
Dzisiaj wieczorem czeka nas jeszcze podróż 300 km. Mam nadzieję, że w miarę sprawnie nam to wyjdzie i Bisiek odżyje w Lublinie.

Mocno trzymam kciuki !

Co u świnki słychać ? Jak tam zdrówko?

Bardzo rzadko się spotyka białą świnkę z czarnymi ślepkami. To rarytas aż dziwne że nikt się o nią nie bije